Kwota, jaką zamawiający zamierza przeznaczyć na zamówienie, może być niższa od cen zaproponowanych w przetargu i nie oznacza to automatycznie konieczności jego unieważnienia - orzekli arbitrzy. Zdarza się bowiem, że zamawiający wygospodaruje dodatkowe środki na inwestycję.
Przed otwarciem ofert zamawiający musi ujawnić kwotę, jaką "zamierza przeznaczyć na sfinansowanie zamówienia" (art. 86 ust. 3 prawa zamówień publicznych). Przepis ten wprowadzono celowo, aby utrudnić manipulowanie przetargami. Za rządów starej ustawy zamawiający najpierw otwierał oferty, po czym oświadczał, że każda z zaproponowanych cen przewyższa jego możliwości finansowe, co dawało mu pretekst do unieważnienia przetargu, jeśli szedł on nie po jego myśli.