Dużą część tekstu Wojciecha J. Katnera "Zakazać dzikiej windykacji" ("Rz" z 9 i 10 lutego) najkrócej można streścić tak: konsument (dłużnik) nie ma żadnych szans w sporze ze sprzedawcą; proceder oszustw jest nagminny; każdy podmiot związany stałą umową z przedsiębiorcą zajmującym się obrotem wierzytelnościami i windykacją to oszust. Wszystkiemu zaś są winne firmy windykacyjne (FW). Autor chciałby zakazać działalności gospodarczej, jaką jest stałe, zawodowe egzekwowanie cudzych należności i, w konsekwencji, obrót wierzytelnościami.
Rzeczpospolita 24.03.2005 r.