Zachęcanie pracowników do nierównego traktowania jest dyskryminacją

Prawo wspólnotowe zakazuje działań odwetowych wobec osób, które zdecydowały się dochodzić swoich praw naruszonych nierównym traktowaniem - zwraca uwagę specjalista w Departamencie Prawnym Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Krzysztof Śmiszek.

Klasycznym przykładem będzie tu sytuacja, w której pracodawca zachęca swoich pracowników lub osoby nadzorujące pracę innych (np. dyrektorów departamentów) do nierównego traktowania danego pracownika z powodu jednej z cech wymienionych w dyrektywach. Wtedy odpowiedzialność za dyskryminację przeniesiona będzie na "wydającego polecenie", czyli pracodawcę. "Wydającym polecenie" może być zarówno przełożony, jak i inna osoba działająca w ramach swoich kompetencji. Co ważne, działaniem zabronionym przepisami prawa wspólnotowego jest samo wydanie polecenia nakazującego zachowanie dyskryminacyjne, niezależnie od tego, czy doszło ono do skutku, czy też nie.

Rzeczpospolita 23.03.2007 r.