W 2007 r. Edward Mazur wytransferował z Polski 5 mln zł. Prokuratura pod rządami Zbigniewa Ziobry mogła to zablokować.
(...) — Byłem bardzo zdziwiony, że organy ścigania nie wystąpiły o zajęcie udziałów pana Mazura — przyznaje Jerzy Czerwiński, prezes Bakomy-Bis.
Otóż to. Nie jest najistotniejsze to, co Edward Mazur robi ze swoimi pieniędzmi, lecz to, co robi, a właściwie czego nie robi, prokuratura.
(...) — Nie mogłem się wszystkim zajmować. To zadanie prokuratorów prowadzących śledztwo — twierdzi Zbigniew Ziobro.