Zwolniona za wychowywanie dziecka?

Pani Małgorzata dostała od szefa prezent na święta. Zwolnił ją, bo stwierdził, że ma w sumie trzy lata nieobecności. Tylko że policzył jej urlop wychowawczy i okres, kiedy opiekowała się chorym dzieckiem.

(...) - To ewidentne łamanie prawa. Nie można pracownikowi robić zarzutu z tego, że wychowuje dziecko. To jego święte prawo - przypomina Grzegorz Trejgel, ekspert z biura prawnego "Solidarności".

(...) Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że sprawą jej zwolnienia zajmie się teraz na wniosek lubelskiej "Solidarności" Państwowa Inspekcja Pracy.

gazeta.pl 27.12.2007 r.