Forum prawne

Kiedy można żądać alimentów od dziadków? (strona 2)

Były mąż nie płaci alimentów. Komornik stwierdził, ze dług jest nieściagalny (nie pracuje, złożył oświadczenie, że nic nie ma). Prawda jest taka, że samochód przepisał na ojca, pracuje na czarno, wynajmuje mieszkanie. Zostawił potężne obciążenia na domu (niespłacona hipoteka po jego kredycie na firmę). Jakie są warunki, na których mogą zostać zasądzone alimenty od dziadków? Czy zależy to od dochodów moich i ich? Czy prawdą jest, ze jeśli znane jest miejsce pobytu ojca, to nie mozna żądać alimentów od dziadków? moja matka, jako, że razem zamieszkujemy cały czas partycypuje w kosztach utrzymania dziecka. Proszę o pomoc. Dziekuję za odpowiedzi.
(1czer64)

2004.8.21 0:0:0

Odpowiedzi w temacie: Kiedy można żądać alimentów od dziadków? (strona 2) (128)

Jak mozna rzadac od dziadkow jakichkolwiek pieniedzy za niewyplacalnego syna! przeciez to sie nie godzi z ludzkim sumieniem! Bratowa podala moich rodzicow o splate ogromnej sumy, plus po bagatela 450 zł miesiecznie na dzieci! ja jeszcze nie skonczylam nauki,w gre nie wchodzi nauka jezykow,czy dodatkowe kursy, rodzice nie maja pieniedzy, splacaja pozyczki za swojego syna,z ktorym nie maja zadnego kontaktu,bo ten obawia sie spojrzec im w twarz, sa wyczerpani fizycznie i psychicznie.Ojciec nigdy nie wyrzekl sie swoich dzieci,nie umiem niestety wplynac na niego na tyle,aby zrobil prawny porzadek z ta sytuacja,jest po prostu nieporadny zyciowo i nieodpowiedzialny.Ale czy to wina moja lub rodzicow,ze ich 37-letni syn tak pokierowal swoim zyciem? Bratowa w dodatku zeznala,ze nie opiekujemy sie dziecmi, nie bierzemy udzialu w ich wychowaniu, co jest bardzo krzywdzace, jestem chrzestna obojga i na tyle ile moge staram sie pomagac,tym bardziej dziadkowie.Widzialam rowniez co dzialo sie w ich malzenstwie i nikt mi nie wmowi,ze bratowa nie zawinila obecnej sytuacji,ale kogo to obchodzi. Mimo iz studiuje dziennie to rowniez codziennie pracuje,aby bylo z czego zyc,zarabiam 553 zł miesiecznie.Jest mi bardzo ciezko ,chcialam zalozyc wlasna rodzine i zyc jak normalny czlowiek...co jest w tym momencie niemozliwe ze wzgledow finansowaych. I co na to samotne matki? rozpadem wlasnego malzenstwa obciazac wszystkich?dzieci nie sa glodne, zle ubrane ani zaniedbane,baa sa wspaniale i bardzo je kochamy,natomist my NIE MAMY Z CZEGO ZYC ,JUZ NIE MAM SILY ODPOWIADAC ZA WSZYSTKICH, czy prawo zna jakas alternatywe w takiej sytuacji? OCZYWISCIE,ZE NIE i cale zycie zanim sie zaczelo na dobre jest przesadzone,czy samotne matki wezma na siebie brzemie w postaci zniszczenia zycia osobie, ktora zawsze sluzyla im pomoca?czy TO JEST W PORZDAKU?czy w porzdaku jest odberac komus prawo do posiadania wlasnej rodziny i dzieci?

2008.3.20 11:37:21

To jest bzdurne prawo stworzone przez tępych polityków aby ułatwić sobie sprawę ścigania ojców o płacenie alimentów! A czy samotna matka będzie gotowa wziąść obowiązek zapłaty sięgającej tysięcy złotych za szkody spowodowane przez jej syna, jeżeli my dziadkowie mamy płacić za swoich synów, bądź córki bo nie potrafimy ich wychować, bo nie chcą żyć w rodzinie z różnych powodów!?

2008.4.18 20:42:22

Czy mogę wystąpić z pozwem o alimenty od dziadków (oboje pracują, mają wysokie dochody) jeśli były mąż (rozwód z jego wyłącznej winy) nie płacił alimentów, a gdy poszłam do komornika (po pierwszej wyplacie) od razu zwolnił się z pracy. Czy w tej sytuacji mogę w najbliższym czasie złożyć pozew w sądzie?? Czy lepiej odczekać miesiąc (może więcej)???? Bardzo proszę o odpowiedz!!!

2008.5.16 14:43:39

Witajcie wszyscy,
sprawa jest śmierdząca ale może da się jakoś uporządkować ? Mam zasądzone alimenty od tatusia. Do póki tatuś wynajmował swoje ( rodziców )mieszkanie kasa na alimenty była- może nie w całości bo musiało na balety zostać ha ha ha ale zawsze. Ku mojej rozpaczy tatuś postanowił się usamodzielnić i zamieszkał sam a co za tym idzie kasa się skończyła. Złożyłam zawiadomienie do komornika i na policję - komornik z niczego nie ściągnie bo tatuś jest taksówkarzem i pracuje kiedy chce a głównie nie chce. Pozostaje auto ale jakoś cisza . Policja czeka a ja popadam w coraz większe długi. Jak mogę ściągnąć należność od dziadków ewentualnie siostry tatusia - nieźle sytuowanej? Musi minąć jakiś czas i do kogo powinnam złożyć podanie ? Sąd czy prokuratura ? Bądźcie solidarne/ni i dajcie jakiś pomysł Aga

2008.5.25 22:1:1

Tak sie zastanawiam jak czytam to wszystko tesc ma rację co są winni rodzice o jakie tu wychowanie chodzi bo ile wiem to dobre wychowanie jest po katolicku,Ciebie widocznie mama nie wychowała na dobra corkę i nie zazdroszcze jej takiej córki jak ty jesteś mogę tylko twojej mamie współczuć że nie udalo się wychowac na dobrą córkę .Masz tak samo dzieci i napewno nie wiesz że za twoje błędy życiowe będą odpowiadac twoje dzieci które w tym czasie nie są nic winne twojego hamstwa,Jestes beznadziejna matka która nie potrafi sie sama dac radę jeżli twój mąż zawinił walcz z nim a nie z całą rodziną.Jest to prawda że nie zaznasz spokojnej starosci napisz dopiero jak dzieci beda pelnoletnie.Mam taką nadzieję że masz syna jeżeli tak to nie mamy o czym pisac,Idz do pracy zarabiaj na dzieci,a nie jecz na brak pieniędzy napewno jestes tlusta i nie zadbana,gdybys była idealną kobietą maż by ci nie dorobił rogów-a wcale sie nie dziwię że jak wchodzisz do klatki to nie możesz wejsc bo ci przeszkadzaja rogi. I NIE zabieraj ty glosu tylko zabieraj się do pracy .oraz skozystaj z lustra

2008.5.26 8:37:26

Zgadzm sie z tym co piszesz moge miec tylko pretensje do syna że jak przychodzila taka do mego syna a ja mu odradzalam takiej dziewczyny to on mnie nie sluchał;sama zostawala na noc nawet nie miala za grosz ambicji ze spi u chlopaka ,rano wstala jakby nic sie nie stalo,więc o jakim wychowaniu mowisz to ciebie matka zle wychowala.My rodzice na swoją rentę sobie zapracowalismy godnie i bez żadnego wyzyskiwania od innych.Za moich czasów to nie bylo możliwe aby dziewczyna która sie szanuje spała u niedoszlego męża,teraz jest inaczej to same dziewczyny wchodza do łożka chlopakom a potem prosicie o pomoc jestescie nieodpowiedzialne.

2008.5.26 8:54:2

Olu, swoimi wypowiedziami pomogłaś mi i wielu innym kobietom. Ja po odejściu od taty dziecka wyszłam za maż. Nie dostaję alimentów od taty dziecka bo teoretycznie nie pracuje i nic nie ma (standardowy dłużnik), wszystko jest rodziny a nie jego. Nie płaci i nie interesuje się. Ponieważ wyszłam za mąż nie należy mi się nic z funduszu alimentacyjnego. Ale ostatnio tatuś (zarabia nielegalnie dużo pieniędzy) na pytanie dziecka dlaczego nic nie płaci powiedział mu, że jak jego mamusię stać na wyjazdy wypoczynkowe to może też (mamusia) łożyć na utrzymanie! Nic tak nie podniosło mi ciśnienia. To ja pracuję, staram się, mój mąż również, a on ma czelność zrzucić acały obowiązek alimentacyjny na mnie?!!! Cwaniaczek. Mój wyjazd na wypoczynek (bo cały rok pracowałam na wspólne nasze dziecko) przecież nie zwalnia od obowiązku łożenia na dziecko przez jego ojca. Jego rodzice się uśmiechają. Przebrali miarę - ten się śmieje kto się śmieje ostani. Dziękuję Olu i wszystkim innym kobietom za wszystkie optymistyczne słowa.

2008.5.28 14:51:16

[quote=gosc]Pana komentarz jest poniżej jakiegokolwiek poziomu Panie Teść. Proszę sobie wyobrazić, że rodzice takich delikwentów są winni .Każdy rodzic ma obowiązek łożenia na utrzymanie swego potomstwa, a jeżeli nie potrafimy wychować własnych dzieci na odpowiedzialnych obywateli to za błedy wychowawcze powinniśmy płacić - czasem i alimenty. Bez poważania dla Pana i wszystkich myślacych jak Pan!!!!![/quote]

i kolejny ktory boi sie podpisac a wypisuje brednie!!!

na dwoje baba wrozyla. moze nie dopilnowali wychowania dziecka, ale czemu za to co robi gdy jest dorosly maja oni byc sadzeni, no chyba ze oni swiadomie pomagaja mu w tym (np poprzez utrzymywanie, czy zgode na zakupy na siebie) ale co z tymi ktorzy wychowywali go dobrze ale np. spoleczenstwo go zmienilo (szkola, praca towarzystwo) nikt o tym nie mysli?

"kazdy rodzic ma obowiazek", no wlasnie kazdy, to czemu glownie ojciec? ja nie mowie o tych zapijaczonych mordach, draniach bez honoru, mowie o ojcach ktorzy przez zrzadzenie losu albo druga polowke nie moga byc ze swoimi pociechami. przeciez sad zawsze faworyzuje kobiete jako opiekuna.

"a jeżeli nie potrafimy wychować własnych dzieci na odpowiedzialnych obywateli to za błedy wychowawcze powinniśmy płacić" - no to juz jest cos co warto zlotymi zgloskami wypisac:) a co z bledami wychowawczymi szkol, przedszkoli i innych srodowisk z ktorymi dziecko ma stycznosc juz od lat 4:) powinnismy w sumie podac "ich" o alimenty niech placa psie krwie za bledy.

teraz meritum:) jak uchronic moich rodzicow, ktorzy mnie starali sie dobrze wychowac i czuje sie jednak dobrze wychowany, przed pazernosci i zloscia mojej bylej ktora chce na siebie alimentow, na co ja nigdy sie nie zgodze. moge placic dziecku (z ktorym mi broni kontaktu) ale na nia nawet zlotowki nie dam. no wiec da sie czy nie da sie uchronic?

pozdrawiam zawsze serdecznie i zawsze z powazaniem:)

2008.6.2 16:41:25

Poprostu , plac alimenty na dziecko i staraj sie byc dobrym czlowiekiem i ojcem - w ten sposob najlepiej uchronisz ich przez nieprzyjemnosciami :)
Pozdrawiam serdecznie

2008.6.2 22:13:58

ciekawy post ........

2008.6.9 18:13:11

Witaj mam problem z alimentami. Były mąż nie płaci na dziecko od pół roku, sprawa jest u komornika ale bezskuteczna nie ma ściągalności. CZy mogę podać byłych teściów o alimenty? I czy moi rodzice czyli dziadkowie mojej córki też będą nim obciążeni czy tylko byli teściowie.
Proszę o poradę
polplast1@vp.pl

2009.2.10 23:3:19

Mój brat rozszedł się z żoną, jednak nie mają orzeczonej przez sąd separacji ani rozwodu. Mają syna.Nie mieszkają razem. Brat od dziecka jest zameldowany u rodziców (nigdy nie zmieniał miejsca zameldowania). Swojego syna także zameldował pod tym samym adresem czyli adresem naszych rodziców, ale faktycznie dziecko mieszka z żoną. Jego żona jest obecnie w ciąży z innym mężczyzną z którym wynajmują mieszkanie. Po rozstaniu brat mieszka u rodziców a konkretnie u mamy, ponieważ ojciec nie żyje. Brat jest alkoholikiem. Pracuje dorywczo. Zgłaszaliśmy go z rodziną na przymusowe leczenie. Ma sądownie wyznaczonego kuratora na okres 2 lat, nie pił od roku. Ma także przyznane sądownie alimenty od stycznia 2009 w wysokości 350zł. Żona od razu w celu zabezpieczenia zwróciła się do komornika aby przez niego były ściągane należności. Alimenty były płacone na czas w związku z tym żona wycofała komornika. Niestety brat powrócił do swojego nałogu w zwi

2009.7.1 12:56:55

Witam. Mam przyznane alimenty na syna od dwóch lat. Ojciec dziecka z obowiazku alimentacyjnego wywiązuje się od roku. Nie chce wyrównać zaległości. Nie mogę zaangażować komornika, gdyż nie wiem gdzie mieszka i pracuje. Co mogę zrobić w tej sytuacji? Czy mogę wnieść pozew o zaległe alimenty od jego matki, która jest na emeryturze? Jak to zrobić? Pozdrawiam

2009.10.21 20:4:18

Witam serdecznie.
Mam ogromny przynajmniej dla mnie problem, który dotyczy alimentów.
Ojciec mojego 16 miesięcznego dziecka, nie jest moim mężem. Zostały mu zasądzone alimenty, a ponieważ nie zajął żadnego stanowiska w założonej przeze mnie sprawie alimentacyjnej(mam na myśli pozew), Sąd w wyroku przyznał mi dość sporą sumę a dokładniej sumę, o jaką prosiłam w pozwie. Niestety, ojciec nie poczuwa się w ogóle, nie przesłał mi nawet złotówki, nie ma nic na siebie, wkroczył w to komornik ale nie ma z czego ściągać pieniędzy.W związku z tym mam pytanie. Proszę pomóżcie mi.....:(
Co mam dalej zrobić?? Czy mogę założyć sprawę alimentacyjną jego emerytowanym rodzicom, rodzeństwu,,,,,skoro on nie jest wypłacalny??? Dokładnie chodzi mi o to, czy nie pociągnę tym samym do płacenia również mojej Mamy?????(Tato nie żyje)
Co mam dalej robić???
Pozdrawiam
Aditi

2010.1.28 20:12:8

Droga Olu.
Zwracam się do Ciebie o poradę. Co mogę zrobić, jeśli ojciec mojego dziecka, który ma swoją rodzinę i nie jest moim meżem, uchyla się od płacenia alimentów,wszystko co miał, przepisał na żonę, rodziców....czyli nie ma nic na siebie. Wiem, że prawdopodobnie pracuje na czarno, więc i komornik nie może tu rozpocząć egzekucji.
Sama wychowuję dziecko i zastanawiam się czy mogę najpierw, skierować sprawę do prokuratury, ze nie płaci mi alimentów zasądzonych przez sąd a następnie, chcęzałożyć sprawę(złożyc pozew) w którym będę żądała alimentów od dziadków, czy jego sióstr.Rodzice mają emerytury a siostry pracują.
Czy mogę tak zrobić?? Czy mogę w takiej sytuacji żadać alimentów od jego najbliższej rodziny???

Proszę o pomoc i poradę.
Z wyrazami szacunku
Adi.

2010.1.29 0:5:12

Dziewczyno, jak ty się wyrażasz?????
Gdzie ty masz kulturę.
Życzę ci, abyś kiedyś Ty płaciła na swoich wnuków.

2010.1.29 22:38:24

A co mają zrobić samotne matki, na których spoczywa obowiązek nie tylko utrzymania ale i wychowania dziecka. Czy macie pojęcie, jakie to jest cieżkie???? A tatusiowe robią sobie "sadze". Kto ma odpowiadać za to???
Kt ma pomóc.?? To meżczyźni mogą robić dzieci a potem zostawiac je z matką, nie zapewniając poczucia bezpieczeństwa, nie dbając o to, czy mają co jeść, w co sie ubrac, rozwijać się...itp???

2010.1.29 22:43:22

ja mam zasadzone od babki dziecka 150 zl ojciec ma zasadzone 400 zl i nie placil w sadzie powiedz ze bez pomocy swojej mamy bylo by ciezko np..kupuje ubranka ,zabawki opiekuje sie dzieckiem pozdrawiam

2010.2.4 11:46:5

według mnie pierwszy krok zrobiłas - jest komornik. teraz do ZUS-u po pieniadze z funduszu alimentacyjnego.

2010.2.4 15:9:24

On nie jest moim mężem, a dziecka sam nie chce widywać i nie przysługuje mu władza rodzicielska....
O co innego chodziło mi w tym temacie.
Chodzi o to, czy mogę bez problemu założyć sprawę alimentacyjną dziadkom.
Pozdrawiam

2010.2.5 17:29:38

dlaczego upierasz sie na tych dziadków. Bedziesz sciagać kase z ich prawdopodobnie małej emerytury i robisz sobie wrogów, a przyznaja niewiele, jesli wogóle. To ze on nie jest męzem i nie ma władzy nie zwalnia go od obowiazku alimentów, zapłaci za niego ZUS a potem będą go scigać :zus i komornik, bo to co zus tobie da, on bedzie musiał spłacać. Dowiedz sie w zusie, albo w Mopsie, tam panie są szkolone w tych sprawach i napewno doradzą.Poza tym sa prawnicy w miastach bezpłatni ( ci z puli senatora i in.)
Natomiast mozesz rzeczywiscie załozyć sprawę do innych członków rodziny jesli ojciec nie ma kasy, tylko tu sa przepisy kto jest rozpatrywany w 1 kolejnosci a kto w drugiej. np.syn, ojciec, siostra i to jest brane z jednej jak i z drugiej strony. twoja mama tez wchodzi w rachube. Jesli np podasz dziadka to dziadek będzie sie bronił i powie, matka jest bliższa rodziną. czyli dziadka mozesz podać wtedy kiedy blizsza rodzina dla dziecka od dziadka nie ma dochodów. Nie jest to łatwe i dlatego pisałam o ZUSie.
Jak znajde art. o tej kolejności to doślę. pozdro.Lidona

2010.2.5 18:45:30

2010.2.5 18:54:45

Powiem CI tak: dziękuję za radę ale byłam dziś na poradzie u prawnika.... Odwiedziłam również ZUS, gdzie mam znajomą i jeżeli sąd zasądził alimenty w wysokości 1000 zł, to Państwo może mi wypłacić góra do 500 zł. Duże znaczenie tutaj(nie wiem dlaczego), moje dochody a mam je spore i są bardzo ale to bardzo małe szanse, żeby państwo mi płaciła więcej niż 350 zł. Są bowiem kobiety w dużo cięższej sytuacji niż ja. Prawnik mi powiedział, że śmiało mogę założyć sprawę dziadkom( razem). Komornik może umożyc egzekucję jeśli nie będzie miał z czego ściągać a wtedy mogę udać się do prokuratury. To co tutaj wkleiłaś, znam na pamięć...... Dziękuję. Pozdrawiam. Aditi.

2010.2.5 22:19:44

mysle ze poradzisz sobie w wyborze gdzie otrzymasz wiecej z ZUS czy ew. od dziadków. Ale próbuj jak nie tu to tu.
Sedzia bedzie rozpatrywał dokładnie twoja sytuację materialną i przygotuj dobrze wszystkie uzasadnione potrzeby dziecka (leki, zywnośc, srodki czystosci,odzież rachunki f-ry...)i sytuacje dziadków ich dochody i tez wydatki (opłaty, leki, itd)Napewno będą biadolić. Jak tylko ojciec dziecka zacznie pracować zakładaja dziadki albo ty sprawe o wstrzymanie alimentów od nich. pozdro Lidona

2010.2.5 23:6:31

zastanawiam się gdzie Twoja moralność Aditi,pewnie jej nie posiadasz.... w każdej z poruszonych kwestii przekroczyłaś wszelkie granice... wszystko jestem w stanie zrozumieć ale Twoja pazerność i złośliwość jest przeogromna.sama twierdzisz że masz spore dochody,możesz dostać od państwa jeszcze 350 zł i dalej się mścić ale na osobie która jest właściwym adresatem. po co się czepiasz ludzi którzy nic nie zawinili..?mało Ci..? no i jeszcze ten tytuł "BŁAGAM O POMOC"... chyba psychologa...

2010.2.5 23:11:10

Wiesz co Scoti67, myślę, że forum takie jak to, jest po to by udzielać rad i pomagać sobie nawzajem, a nie moralizować i oceniać.
Nie opisałam tu całej sytuacji, nie wchodzę w szczegóły......
Duże dochody to 1550( tyle zarabiam). NA wyprawkę dla dziecka wzięłam kredyt na 5 lat na 10000 tyś zł i muszę spłacać go sama. Kiedyś pomagała ojcu dziecka finansowo bo miał długi i pożyczyłam mu sporą kwotę, której nie zwrócił mi, nawet jak zostawił mnie z brzuchem.
Nasze dziecko jest dzieckiem chorym. wymaga leczenia i rehabilitacji przez najbliższe 10 lat. Nie poczuwa się do niczego.
A mówiąc, ze mam spore dochody, wzięłam pod uwagę Matki, które w ogóle pracy nie mają. Ja idąc do swojej pracy, szukam jeszcze dodatkowej, bo w tej chwili moim dzieckiem zajmowała się sąsiadka za 800 zł. Czyli odejmij z 1500zł 800 na opiekunkę po sąsiedzku(muszę szukać innej) i chociażby sam czynsz za który płacę 430 zł. A co dalej?? Co z życiem?? Lekami?? Innymi potrzebami dla dziecka, nie mówiąc o własnych, bo ich w ogóle nie biorę pod uwagę.
Chyba jesteś skrzywdzonym facetem.....
i do tego bezczelnym.
Poszukaj sobie innego forum , na którym będziesz mógł dyskryminować i oceniać i umoralniać...
ADI.

2010.2.6 13:10:11

każdy musi sobie radzić jak może ale to nie powód żeby przerzucać odpowiedzialność na postronne osoby,mam na myśli dziadków... przcież to nie oni podjeli decyzję o poczęciu dziecka tylko Wy... no bo na zakupach nie byłaś w tym czasie,prawda..? są inne sposoby żeby sobie poradzić... ale właściwie to może i masz rację... miałem przykład podobnego zachowania i pewnie dlatego zbyt emocjonalnie do tego podszedłem... wybacz jeśli Cię uraziłem ale naprawdę,przemyśl wszystko zanim coś zrobisz... pozdrawiam i powodzenia...

2010.2.6 16:12:13

Wiesz, gdyby dziadkowie byli dziadkami i nie robili mnie i synowi świństw, to pewnie bym im nie zakładała sprawy.
Zresztą, z tobą akurat nie będę o tym dyskutować Skoti.

2010.2.6 19:27:1

Uważam, że dziadkowie nie są żadnymi postronnymi osobami. Istnieje pełne prawo do tego, by w razie gdy ojciec dziecka nie może (nie chce) dawać pieniędzy, zwrócić się do rodziców tego ojca. Taka kolenojść przewidziana przez prawo i przepisy. Zwykle w takiej sytuacji gdy dziadkowie są zmuszeni płacić za swojego syna, w cudowny sposób okazuje się, że ojciec jednak może pracować i płacić alimenty. Nie ma co się burzyć na ludzi gdy nie znacie sytuacji a jest to działanie zgodne z prawem. A krzyczenie o moralność matki, która chce wychowywać swoje dziecko? Pokrzyczmy też na ojca, który tego dziecka nie chce widzieć.
Czyż nie jest tak, że u innych ludzi najbardziej przeszkadza nam to czego nienawidzimy u siebie samych?

2010.2.19 16:6:36

Zobacz jak na Twoją wiadomość, odpowiedziała dziś Abogada....po takim czasie....i powtarzam jeszcze raz!!!! nie oceniaj!!!

2010.2.20 21:39:32

Bardzo Ci dziękuję:). Masz całkowitą rację, ze raptem tatuś znajduje pieniądze, jak dziadkom zakłada się sprawę :)
Pozdrawiam Cię serdecznie
Adi.

2010.2.20 21:42:8

prawo..?jakie prawo Abogada..?prawo które faworyzuje "nieszczęśliwe" matki które mszczą sięna kim tylko popadnie dlatego że żle wybrały...? prawo które w 95 procentach przyznaje opiekę matce (średnia w cywilizowanym świecie to 50/50) która niekoniecznie jest w stanie poprawnie opiekować się dziećmi...?uważasz że to dobre prawo...?ciekawe jak byś zareagowała na pozew kogoś tam w wieku 70 lat i przy marnej emeryturze...? i to za coś czego Ty nie zrobiłaś....

2010.2.21 20:54:19

Wiesz co Skoti? Aż szkoda czasu dla Ciebie....
Musisz być bardzo zdesperowanym i nieszczęśliwym tatusiem, który MUSI płacić na dzieci.
Musisz bardzo przez to cierpieć.......a wszystko wychodzi w praniu, jak jest już rodzina. Czy ty w ogóle zdajesz sobie sparwę ile kosztuje utrzymanie i wykształcenie dziecka>????Ubranie i leki gdy dziecko jest chore????
Tak jest w moim przypadku.
I Rzeczywiście...pieniądze się znalazły i praca się znalazła, jak się dowiedział, ze założę sprawę rodzicom-DZIADKOM!!!! Dziadkom tego dzidziusia a nie obcym ludziom.
Jesteś Żałosny!!!!!!!!

2010.2.21 22:8:10

do Skoti
czasami szkoda za dużo energii z siebie dawać, można ją lepiej wykorzystać...
takie osoby jak adti czy abogada jeszcze muszą troche pożyć, więcej doświadczyć, dostac po dupie, .... ŻYCIE je nauczy
ja odpuściłam, ale chciałam Ciebie poprzeć

2010.2.23 17:59:20

Dziewczyno, co ty możesz wiedzieć na temat życia mojego, czy Abogady?
Walisz jakimiś paragrafami, które znajdują się na pierwszych stronach internetowych w dziale"prawo" i zgrywasz taką ważną...mądrą...
a tak naprawdę pojęcia nie masz. Byłam u adwokata i mówił, żeby nie czytać bzdur w internecie, bo tylko w można nerwy zjeść.Tyle jest" mądrych rad".
Skąd Ty wiesz, ze któraś z nasz nie dostała jeszcze od życia?
Jak masz ochotę, na takie opinie, to pisz bezpośrednio do tej osoby a nie na forum. To bardzo płytkie...

2010.2.23 22:10:58

Więc nadal słuchaj się adwokata, dawno ci to mówiłam i nie błagaj o pomoc!!! w necie, jakbyś była bezradna, skoro jestes wspaniale zoriętowana szczególnie w artykółach w dziale !!! sama sobie zaprzeczasz. szkoda czasu na ciebie, już go dość zmarnowałam.
Także nie bedę ci tłumaczyc po co jest forum.

2010.2.25 13:29:22

jesteś przecież zorietowana w dziale prawo, prawo, prawo!!!

2010.2.25 13:31:21

Witam
Czy jest możliwość, abym dostała alimenty od rodziców, jeżeli jestem w ciąży i chcę zamieszkać z chłopakiem, dodam tylko, że wciąż studiuję.

2010.6.11 13:6:23

Może Pani złożyć stosowny wniosek do sądu, który rozstrzygnie sprawę.

2010.6.12 17:37:47

mam problem mój eks nie płaci alimentów od ponad roku ,nie moge się ubiegać o pieniądze od państwa bo mam za duże dochody .w jaki sposób mogę ubiegac się od babki dziecka ,i jesli ona ma małą emeryture to jak wygląda wtedy sprawa

2010.6.22 9:45:18

Witam
Czy to prawda, że w skrajnych przypadkach gdy ojciec nie zarabia jego rodzice, płacą alimenty na wnuka? Jak się o coś takiego ubiegać?

2010.7.20 9:16:14

ojciec mojego dziecka od 3 miesięcy nie płaci alimentów. czy jego rodzice nie mają obowiązku płacić za niego tych alimentów? czy powinnam do nich iść i upomnieć się o nie, czy musi to zrobić komornik?

2010.8.8 19:11:43

Witam
Mam taki problem nie stać mnie na spłacanie alimentów czy np moja była żona może zażądać spłaty aliemntów od moich rodziców?Z góry dziękuję

2010.8.26 10:51:25

Witam
Mam pytanie mój były mąż przestał płacić alimenty a na dodatek teraz gdzieś zniknął chyba wyjechał za granicę czy mogę zażądać płacenia alimentów na nasze dziecko od jego rodziców?Z góry dziekuję za informacje

2010.10.19 13:59:54

Jak najbardziej może Pani i nie ma co zwlekać z wnioskiem do sądu.

2010.10.20 14:18:33

moze pani ale po co? wkońcu to mąż "zrobił" dziecko a nie jego rodzice. lepiej do Funduszu alimentacyjnego sie zgłosic

2010.10.20 16:23:33

[cytat]

moze pani ale po co? wkońcu to mąż "zrobił" dziecko a nie jego rodzice. lepiej do Funduszu alimentacyjnego sie zgłosic

[/cytat]
Ponieważ alimenty z funduszu idą z naszych podatków, a alimenty od dziadków z ich kieszeni. Jak dziadkowie zaczną płacić, to może ojciec się szybko znajdzie i sam przejmie obowiązek alimentacyjny. Więc po to.

2010.10.20 22:0:13

Czy mogę żądać alimentów od rodziców ojca moich dzieci?

2010.10.31 23:46:43

przydatne informacje znajdują się w: art. 129 §1 kodeksu rodzinnego i opiekuńczego

2010.10.31 23:49:55

czy mógłby mi ktoś udzielić informacje w jakim przypadku mogę żądać alimentów od dziadków ojca dziecka? chciałabym wiedzieć jak to prawnie wygląda, w jakim przypadku mogę pozwać dziadków ojca dziecka. z góry dziękuję za odpowiedź

2010.11.17 16:6:2

DODAJ POST W TEMACIE

Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!

Masz inne pytanie do prawnika?

Potrzebujesz pomocy prawnej?

Zapytaj prawnika