skomplikowany podzial majatku

Witam
Mamy skomplikowana sytuacje, otoz moj dziadek, nie zyje od 23lat, zyje jego zona czyli moja babcia-sa to rodzice mojego ojca, ktory niestety juz tez nie zyje. Babcia ma gospodarstwo rolne oraz dom w ktorym mieszka ona, jej drugi syn i zona oraz jedna z jego corek z dzieckiem.
Sytuacja majatkowa nigdy nie zostala uregulowana, tzn cale gospodarstwo oraz dom nigdy nie zostal przepisany na moja babcie. Teraz chcemy zrobic z tym porzadek, chcemy przepisac wszystko na babcie, ktora chce podzielic to na 3 zyjacych dzieci plus moja mame i nas troje. mam pytanie: moja mama sugeruje zebysmy sie wszyscy (jej 3 dzieci w tym ja) zrzekli na jej korzysc czesci mojego niezyjacego taty, jednak ja nie chce tego zrobic. jakie sa konsekwencje mojej decyzji i czy musze byc obecna na rozprawie??? mieszkam za granica.
dziekuje za odpowiedz
pzdr

Nie jestem specjalistką, ale wydaje mi się (bo niedawno sama przechodziłam przez postępowanie spadkowe w związku z dziedziczeniem ustawowym), że o ile dobrze zrozumiałam ilość osób do dziedziczenia, byłoby to tak: po dziadku dziedziczyliby babcia 4/16 a czwórka dzieci po 3/16. Skoro jedno dziecko nie dożyło - Pana ojciec - to jego udział przechodzi na jego dzieci, czyli Pan i dwoje rodzeństwa, co daje 1/16 ze spadku dziadka. Pewnie babcia była z dziadkiem w wspólności ustawowej, zatem ma 50% gospodarstwa + 1/4 z 50% swojego męża które było w spadku. Jeżeli chcielibyście wszystko dać babci to trzeba by dokonać działu spadku. Przy czym z tego co pamiętam przy dziedziczeniu ustawowym wchodzi jeszcze kwestia, że gdy mamy gospodarstwo rolne, to nie każdy może je przejąć. Dlatego ja bym radziła udać się do dobrego prawnika, usiąść z nim spokojnie, przedstawić sprawę, przynieść dokumenty i będzie najprościej. Nie zostawiałabym takiego czegoś na pastwę forum. Czasami można znaleźć tutaj bardzo cenne uwagi, sama czytałam na temat wynajmowania mieszkania, ale Pana sprawę zostawiłabym w rękach adwokata. Ja mogę podać numer tego który moją sprawę prowadził i z którego jestem bardzo zadowolona.

Do P.Katarzyny1968
Chyba mnie pani zle zrozumiala, moja mama chcce bysmy sie zrzekli na jej korzysc nie babcia, czy mojej mamie w zwiazu z tym nic sie nie nalezy, czy tylko dzieciom?
pzdr

Według mnie mamie nic się nie należy gdyby chodziło tylko o dziedziczenie, ponieważ tak jak napisałam po dziadku dziedziczy babcia, jej trójka dzieci i Pan z rodzeństwem w miejsce ojca (syna babci i dziadka). Matce z tego tytułu nic nie przysługuje, chyba że Pana ojciec zmarł po dziadku wówczas, spadek po dziadku przypadał babci i 4 jej dzieci (w tym Pana ojcu). Gdy ojciec umarł to spadek przypadł jego żonie i 3 dzieci. Po babci spadek matka by nic nie uzyskała tylko w dziedziczeniu ustawowym jej dzieci i Pan z rodzeństwem w miejsce ojca. Ale tak jak mówię takie rzeczy według mnie nie są na forum, bo dziedziczenie wcale nie jest takie proste jak się wydaje, a gospodarstw rolnych już w ogóle.

dziekuje za odp, mysle ze bez prawnika sie nie obejdzie
pzdr

Proszę i mam nadzieję, że chociaż minimalnie pomogłam. Tak jak pisałam ciężko jest coś poradzić nie widząc dokumentów. Sama myślalam, że wszystko jest takie łatwe, a dopiero potem adwokat uświadomił mnie ile rzeczy składa się na dziedziczenie, gdy nie do końca wszystkim podoba się to co i ile mają dostać po zmarłym. Jeśli Pan by chciał mogę polecić tego, który moją sprawę prowadzil, tyle że on z partnerem głownie działają na obszarze dolnegosląska i woj. opolskiego. Zyczę powodzenia