Jest bat na leniwych urzędników
Jeżeli zbyt długo będą przeciągać twoją sprawę, to mogą nawet stracić pracę.
Od 11 kwietnia obowiązuje znowelizowany kodeks postępowania administracyjnego. Pozwala on składać zażalenie na pracę urzędów w sytuacji, gdy będą przewlekać sprawę, czyli wykonywać pozorne czynności, które tak naprawdę nie posuwają jej do przodu. Do tej pory mogliśmy złożyć zażalenie tylko wtedy, gdy urzędnicy nie załatwili sprawy w terminie.
Zażalenie złożymy więc teraz również wtedy, gdy zamiast rozpatrzyć wniosek urzędnik będzie wysyłał nam kolejne wezwania do dostarczenia dokumentów niemających żadnego znaczenia dla sprawy lub wówczas, gdy czynności będą co prawda wykonywane, ale w bardzo dużych odstępach czasu.
Przewlekłość została bez definicji
Nowela nie definiuje niestety terminu przewlekłości. O tym, kiedy mamy z nią do czynienia będzie zatem decydował organ, który zajmie się rozpatrzeniem zażalenia. Pomocne mogą okazać się wcześniejsze wyroki.
Przykładowo Naczelny Sąd Administracyjny stwierdził w jednej ze spraw, że z przewlekłością postępowania mamy do czynienia, gdy nastąpiło naruszenie prawa strony do rozpoznania sprawy bez nieuzasadnionej zwłoki, jeżeli postępowanie w tej sprawie trwało dłużej, niż to konieczne dla wyjaśnienia tych okoliczności faktycznych i prawnych, które są istotne dla rozstrzygnięcia sprawy (II GPP 5/10).
W powyższej próbie zdefiniowania przewlekłości sąd zwrócił uwagę, że sprawy nie mogą trwać dłużej, niż to konieczne. Czyli ile? Konkretne terminy możemy znaleźć w kodeksie postępowania administracyjnego.
W jednym z przepisów czytamy, że trzeba załatwiać sprawy bez zbędnej zwłoki. Dotyczy to sytuacji, gdy wraz z wnioskiem dostarczymy urzędnikom wszystkie niezbędne dokumenty. Na sprawy, które wymagają wyjaśnień, urzędnicy mają miesiąc. Na sprawy szczególnie skomplikowane jest maksymalnie dwa miesiące czasu.
Do kogo zażalenie i co grozi urzędnikom?
Jeśli terminy na załatwienie spraw minęły lub – jak wspominaliśmy – sprawa jest załatwiana przewlekle, to zgodnie z nowelą możemy zwrócić się do organu wyższego stopnia.
W praktyce jeśli niezałatwioną sprawą zajmował się np. urząd gminy, to wyższym stopniem będzie samorządowe kolegium odwoławcze. Przy zażaleniu sprawy z urzędu wojewódzkiego trzeba się zwrócić do jednego z ministerstw.
Organami wyższego stopnia w rozumieniu prawa są:1. w stosunku do organów jednostek samorządu terytorialnego - samorządowe kolegia odwoławcze,
chyba że ustawy szczególne stanowią inaczej,
2. w stosunku do wojewodów - właściwi w sprawie ministrowie,
3. w stosunku do organów administracji publicznej innych niż określone w pkt 1 i 2 - odpowiednie organy
nadrzędne lub właściwi ministrowie, a w razie ich braku - organy państwowe sprawujące nadzór nad ich działalnością,
4. w stosunku do organów organizacji społecznych - odpowiednie organy wyższego stopnia tych organizacji,
a w razie ich braku - organ państwowy sprawujący nadzór nad ich działalnością.
Gdy organ wyższego stopnia stwierdzi, że zażalenie jest uzasadnione, to wyznaczy urzędowi termin na załatwienie sprawy. Ustaleni zostaną winni, którzy będą musieli wytłumaczyć się z opóźnień.
Możliwe jest również ukaranie bezpośrednich sprawców. Podlegają oni odpowiedzialności porządkowej lub dyscyplinarnej. O sankcjach możemy przeczytać w ustawie o pracownikach urzędów państwowych i samorządowych.
Jaka kara może spotkać urzędnika?
1. Karę porządkową za przewinienie mniejszej wagi stanowi upomnienie.
2. Karami dyscyplinarnymi są:
a) nagana,
b) nagana z ostrzeżeniem,
c) nagana z pozbawieniem możliwości awansowania przez okres do dwóch lat do wyższej grupy wynagrodzenia lub na wyższe stanowisko,
d) przeniesienie na niższe stanowisko,
e) wydalenie z pracy w urzędzie.
PODSTAWA PRAWNA: Ustawa z dnia 3 grudnia 2010 r. o zmianie ustawy - Kodeks postępowania administracyjnego oraz ustawy - Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (Dz.U. z 2011 r. Nr 6 poz. 18).
Dariusz Madejski, e-prawnik.pl
Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne
Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?