Przedsiębiorcy pod ochroną przed częstymi zmianami w prawie

Rząd chce, aby zmiany w prawie regulującym wykonywanie działalności gospodarczej mogły wchodzić w życie dwa razy do roku: 1 stycznia i 1 czerwca.

Obecnie istniejące ograniczenia we wprowadzaniu nowych regulacji prawnych istotnych z punktu widzenia przedsiębiorców (chociaż nie tylko) dotyczą tylko podatków dochodowych: podatnicy muszą znać zmiany najpóźniej do 30 listopada roku poprzedzającego rok, w którym mają wejść w życie. W pozostałych obszarach takiego ograniczenia nie ma, a teoretycznie wymagany okres 30 dni vacatio legis w praktyce jest skracany. Przedsiębiorcy muszą być gotowi na zmiany właściwie z dnia na dzień - w skrajnych przypadkach vacatio legis w ogóle nie ma (np. gdy nowe regulacje wchodzą z dniem ogłoszenia).

Porady prawne

W ankiecie przeprowadzonej przez Ministerstwo Gospodarki wśród przedsiębiorców 66% ankietowanych przyznało, że liczba dokonywanych zmian w prawie jest częsta i bardzo częsta. Na pytanie dotyczące dopuszczalnej częstotliwości zmian prawie 86% badanych przedsiębiorców opowiedziało się za zmianami 1 - 2 razy w roku.

Dzisiejsza uchwała Rady Ministrów w sprawie zaleceń ujednolicenia terminów wejścia w życie aktów normatywnych inicjowanych przez rząd lub poszczególnych ministrów powinna ograniczyć ten problem. Zmiany będą mogły wchodzić w życie tylko dwa razy do roku - 1 stycznia i 1 czerwca. Dodatkowo, okres pomiędzy ich publikacją a wejściem w życie będzie musiał wynosić minimum 30 dni. Ale jest też druga strona medalu - wprowadzenie takich sztywnych zasad może prowadzić do kumulacji różnych zmian, które trzeba będzie jednocześnie wdrożyć w firmie.

Uchwała przewiduje jednocześnie, że w pewnych okolicznościach wskazane ograniczenia nie będą obowiązywały: jeżeli ważne względy, w szczególności ochrona życia lub zdrowia, ochrona interesu społecznego, ochrona mienia w znacznych rozmiarach, ochrona ważnego interesu publicznego lub ważnych interesów państwa, przemawiają za wyznaczeniem innego terminu wejścia w życie aktu normatywnego.

W uzasadnieniu projektu uchwały wskazane zostało, że powyższe rozwiązanie pozwoli na niestosowanie zasady dwóch terminów w przypadku konieczności pilnego przyjęcia przepisów:
- dotyczących bezpieczeństwa i zdrowia publicznego,
- dotyczących bezpieczeństwa i zdrowia zwierząt lub roślin,
- przyjmowanych w razie klęski żywiołowej w rozumieniu przepisów o stanie klęski żywiołowej oraz w innych przypadkach wymagających pilnego udzielenia pomocy poszkodowanym,
- w zakresie ochrony stabilności finansowej krajowego systemu finansowego,
- eliminujących ewidentne luki prawne,
- realizujących orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego,
- wdrażających prawo Unii Europejskiej lub służące wykonaniu innych zobowiązań międzynarodowych w razie zagrożenia (lub przekroczenia) terminu implementacji dyrektyw lub realizacji innych zobowiązań wynikających z prawa UE lub prawa międzynarodowego.
Uchwała wchodzi w życie z dniem jej podjęcia i podlega ogłoszeniu.


Zespół
e-prawnik.pl

Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne

Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?


Masz inne pytanie do prawnika?

 

Komentarze

  • @ 2016-02-20 20:50:53

    To jakaś kpina czy drwina z przedsiębiorców.Może czas już na protest przedsiębiorców i wstrzymanie płacenia podatków na 3 miesiące.To wystarczy aby PO znikło ze sceny politycznej,bo inaczej jeszcze sporo nakradną do końca kadencji.Planowanie inwestycyjne to zadanie na kilka lat a nie na rok czy 6 miesięcy od zmiany do zmiany. To nie toto-lotek ale barany rządowe nie mają o tym pojęcia,bo nie mieli prywatnego biznesu.Nie mają pojęcia co mogą wywołać zmianami. Im chodzi o kasę na krótką metę do przetrwania do końca kadencji. Wszyscy możemy zbiorowym protestem zmusić ich do szybkiej abdykacji a jeśli nie zrobimy tego to przykręcanie śruby będzie co tydzień a nadeszła pora aby i tą i następną władzę nauczyć pokory i zrozumienia ,że oni są wybrani aby nam służyć a nie okradać.

  • Stary 2016-02-19 20:10:32

    "..lub ważnych interesów państwa.." I już wszystko jasne. Pod tym pojęciem można przecież wszystko. Dokładnie wszystko. A przedsiębiorcy zamiast skupić się na pracy i jej efektach, będą jak na giełdzie. Będą śledzić od rana do wieczora czy też czasem szanowni panowie z rządu coś nowego znów nie wymyślili. A jak nie to do piachu. Bo przecież my wszyscy jeszcze pracujący jesteśmy dla rządu, a nie jak by się komuś wydawało, że to rząd jest dla nas. A jak się nie podoba, to granice są otwarte. Myślę, że doczekam czasu , kiedy w tym kraju już nie będzie kim rządzić i nawet rząd będzie na emigracji. Jak za okupacji.

  • Jacek 2016-02-19 17:47:04

    Świetny żart.


Potrzebujesz pomocy prawnej?

Zapytaj prawnika