Usługi finansowe w dobie koronawirusa

Dowiedz się, z jakimi problemami w dobie koronawirusa spotykają się klienci korzystający z usług finansowych i co na to radzi UOKiK.

Apel UOKiK

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów zwraca uwagę, że aktualna, nadzwyczajna sytuacja wymaga spokojnego i odpowiedzialnego podejścia od wszystkich uczestników rynku. Niemożność realizowania umów nie jest wynikiem winy ani konsumentów, ani przedsiębiorców. W tej sytuacji najlepsze jest elastyczne i racjonalne podejście do wzajemnych świadczeń i obowiązków. Ta sytuacja może być interpretowana jako nadzwyczajna zmiana okoliczności, co przewiduje też Kodeks cywilny w stosunkach cywilnoprawnych (jest to tzw. klauzula rebus sic stantibus). Pamiętajmy jednak, że klauzula ta nie może być stosowana bezpodstawnie i nadużywana. Tym niemniej, wyjątkowy czas epidemii stawia wszystkich konsumentów oraz przedsiębiorców przed nowymi wyzwaniami i koniecznością przedefiniowania niektórych dotychczasowych zasad współpracy. Dlatego też każdy przypadek należy oceniać indywidualnie, a obie strony kontraktu powinny starać się wypracować kompromisowe, proporcjonalne rozwiązania dostosowane do trudnej dla wszystkich sytuacji. W razie potrzeby – warto skorzystać z mediacji. W przypadku ewentualnych sporów konsumenci mogą korzystać z bezpłatnej pomocy prawnej, np. rzeczników konsumentów, czy organizacji konsumenckich, a przedsiębiorcy – swoich zrzeszeń, izb czy organizacji branżowych. Unikajmy sporów, ale jeśli się już pojawią miejmy świadomość, że o racji strony będzie ostatecznie rozstrzygał sąd.

Chciałam podjąć pieniądze w banku, ale mój oddział był zamknięty. Inny był czynny tylko przez cztery godziny, a klientów obsługiwały dwie osoby. Czekałam dwie godziny na dworze, żeby odebrać emeryturę. Czy to dopuszczalne?

Mamy do czynienia z sytuacją nadzwyczajną. Czas pracy placówek bankowych został skrócony, a część z nich została w ogóle zamknięta. Należy przede wszystkim korzystać z bankowości internetowej, aplikacji mobilnej, bankomatów, karty płatniczej. Mimo to instytucje finansowe powinny umożliwić obsługę (w tym kasową) przynajmniej w części placówek – oczywiście z zachowaniem zasad bezpieczeństwa – zwłaszcza dla osób, które nie dysponują kartami płatniczymi. Jeśli konsument musi wybrać się do banku, powinien wcześniej upewnić się (dzwoniąc na infolinię lub wchodząc na stronę internetową), który oddział jest otwarty i w jakich godzinach. Listy dostępnych placówek są na bieżąco aktualizowane.

W sobotę czekałem 15 minut, żeby wypłacić pieniądze z bankomatu. Kilka osób przede mną wypłacało grube pliki banknotów i dla mnie pieniędzy już nie starczyło. Czy to normalne? Czy banki nie powinny jakoś tego ograniczyć?

Co do zasady bankomaty są na bieżąco uzupełniane w gotówkę. Banki jednak zastrzegają, że mogą nastąpić czasowe opóźnienia spowodowane trudnościami logistycznymi. Zachęcamy do płatności bezgotówkowych – są wygodne i bezpieczniejsze.

Czy bank lub firma pożyczkowa może pobierać dowolnie wysokie odsetki i opłaty za udzielenie kredytu?

Nie. Kredytodawcę obowiązują maksymalne limity dotyczące pozaodsetkowych kosztów kredytu konsumenckiego, jak i odsetek wynikające z obowiązujących przepisów (art. 36 a ustawy o kredycie konsumenckim i art. 359 § 2(1) i 2 Kodeksu cywilnego). Co więcej, przepisy wprowadzone w związku z epidemią tymczasowo obniżyły maksymalny limit pozaodsetkowych kosztów kredytu konsumenckiego (art. 8d tzw. specustawy o COVID-19).

Żyję z udzielania prywatnych lekcji. Wszyscy moi uczniowie odwołali zajęcia i wygląda na to, że przez najbliższe miesiące nie będę miał żadnego dochodu. A muszę spłacać kredyt mieszkaniowy. Czy mogę liczyć na odroczenie raty?

W umowach kredytu zawieranych z bankami zwykle przewidziane są rozwiązania umożliwiające zawieszenie spłacania rat kredytu (tzw. wakacje kredytowe). Związek Banków Polskich deklaruje, że banki będą obecnie stosować uproszczone procedury w przypadku wniosku o zawieszenie rat. Takie rozwiązanie (wydłużenie okresu kredytowania i w związku z tym wyższe koszty kredytu) wiąże się z wydłużeniem okresu kredytowania, więc bank może naliczyć dodatkowe odsetki za wydłużenie okresu kredytowania.

Dostałam sms z prośbą o zalogowanie się w banku za pośrednictwem przesłanego linka w celu ochrony środków zgromadzonych na rachunku na podstawie specustawy dotyczącej koronawirusa - co powinnam/powinienem zrobić?

Jedną z metod przestępców jest rozsyłanie SMS-ów/emaili, które zawierają linki do fałszywych stron bankowości internetowej. Należy pamiętać, żeby nie klikać w link, przesłany w wiadomości sms/e-mail. W przypadku otrzymania takiej wiadomości warto przede wszystkim skontakować się z bankiem. Ponadto zawsze należy zwracać uwagę na adres strony internetowej, na której się logujemy lub płacimy, a także czytać dokładnie treści SMS-ów, w których jest informacja, za co płacimy. Jeśli już kliknęliśmy w link i podaliśmy dane, należy jak najszybciej skontakować się z bankiem.

Dowiedziałem się dziś przypadkiem, że moje ubezpieczenie na życie wygasło. Podobno z powodu epidemii ubezpieczyciel wypowiedział mojemu pracodawcy umowę grupowego ubezpieczenia na życie. Czy miał do tego prawo? Co mogę zrobić w tej sytuacji?

Umowa ubezpieczenia grupowego zawarta pomiędzy ubezpieczycielem a pracodawcą może być wypowiedziana w sytuacjach, które zostały w niej określone. Jeśli została wypowiedziana wbrew tym postanowieniom, ubezpieczyciel naraża się na odpowiedzialność odszkodowawczą wobec pracodawcy, a jeśli składki są nadal opłacane, wciąż ponosi ochronę ubezpieczeniową z tytułu tej umowy. Ale jeśli ubezpieczyciel był uprawniony do wypowiedzenia umowy, to wypowiedzenie jest ważne i skuteczne (przy czym w okresie wypowiedzenia ubezpieczyciel nadal świadczy ochronę w pełnym zakresie).

Mój tata umarł z powodu koronawirusa. Miał kredyt mieszkaniowy. W banku powiedzieli, że ubezpieczenie na życie, zabezpieczające kredyt, opłacane przez lata, nie obejmuje ryzyk związanych z epidemią. Czy ubezpieczyciel może odmówić wypłaty świadczenia?

Zdarzają się ubezpieczenia na życie, których zakres wyłącza ryzyko śmierci w wyniku epidemii. Jest to sytuacja nadzwyczajna, która nie była brana przy wyliczaniu składki. Takie wyłączenie odpowiedzialności jest legalne i o ile postanowienie umowy jest jasne i jednoznaczne, podważenie go będzie trudne. W tej sytuacji kredyt trzeba będzie nadal spłacać.

Przez internet dostałem ofertę ubezpieczenia od różnego rodzaju chorób, w tym od koronawirusa. Czy to nie jest oszustwo?

Na takie oferty należy uważać, gdyż ubezpieczyciele nie oferują ubezpieczeń od ryzyk, które się właśnie materializują (czyli nie sprzedają ubezpieczenia od powodzi podczas powodzi). A jeśli nawet, to w ogólnych warunkach często są karencje lub inne ograniczenia. Uniemożliwiają one wypłatę świadczeń osobom, które zawierają umowę ubezpieczenia, wiedząc, że są zarażone. Mogą się zdarzyć nieuczciwi pośrednicy ubezpieczeniowi, którzy będą próbowali wykorzystać lęk przed epidemią. Dlatego w czasie zagrożenia epidemią bądźmy szczególnie ostrożni na tego rodzaju oferty internetowe, ponieważ część z nich to oszustwa (znane pod angielską nazwą scam). Obawiając się o swoje zdrowie, możemy pod wpływem chwili podejmować nieroztropne decyzje. Nie spieszmy się! Pamiętajmy, że wszystkie podmioty prowadzące działalność ubezpieczeniową muszą posiadać zezwolenie właściwych instytucji nadzoru (w Polsce jest to Komisja Nadzoru Finansowego). Zanim podejmiemy decyzję, poprośmy przedsiębiorcę o wszystkie dokumenty dotyczące ubezpieczenia (ogólne warunki umów oraz tabele opłat i prowizji). Jeśli jesteśmy przekonani, że warunki nam odpowiadają, możemy podpisać umowę. Ale jeśli czegoś nie rozumiemy bądź mamy wątpliwości, pozostańmy ostrożni. Warto wiedzieć, że od umowy ubezpieczenia przysługuje nam prawo odstąpienia, z którego możemy skorzystać przez 30 dni.

Otrzymałem ofertę inwestycji w kryptowaluty, które ponoć mają być bezpieczniejsze niż waluty tradycyjne, ponieważ ich kurs nie jest ustalany przez pogrążone w kryzysie państwa. Czy to prawda?

To nieprawda. Kryptowaluty są bardziej ryzykowne od innych walorów, w które tradycyjnie inwestujemy. Aktualnie odnotowują znaczne przeceny. Więc dokładnie sprawdzajmy wszelkie „świetne okazje”, „superpromocje” i alternatywne inwestycje. Dokładnie zapoznajmy się z zasadami, warunkami, regulaminami. Epidemia się kiedyś skończy a my zostaniemy związani wieloletnią umową, zobowiązani do regularnych wpłat. Pamiętajmy: okazje, które są zbyt dobre, aby były prawdziwe, to najczęściej oszustwo. Nie ryzykujmy utraty wszystkich oszczędności.

Zostałem zaproszony na szkolenie online na temat inwestowania w czasie zagrożenia epidemią. Mam jednak wątpliwości co do podmiotu, który to organizuje.

Masz wątpliwości – nie korzystaj. Niektóre nierzetelne firmy mogą wykorzystywać, że przebywamy w domach i mamy okazję się doszkolić w inwestowaniu. Oferują różnego rodzaju seminaria i szkolenia online. Reklamują i prowadzą je osoby, które rzekomo osiągnęły sukces finansowy, lub milionerzy, którzy pragną podzielić się z nami pomysłami na zyski w czasie kryzysu. Najczęściej będzie to oszustwo. Może się zdarzyć, że za udział w seminiarium lub książkowy poradnik inwestora będziesz musiał zapłacić z góry i może nie udać się odzyskać tych pieniędzy. Jeśli chcesz się szkolić - korzystaj z renomowanych instytucji i organizatorów.

W internecie zobaczyłem, że można dołączyć do projektu inwestycyjnego za małą (10 $) opłatą - część jest przekazywana na przedsięwzięcie charytatywne. Potem muszę promować go wśród znajomych i będę miał udział w wysokich zyskach. Czy to bezpieczne?

To może być piramida! W czasie kryzysu mogą do nas docierać podobne oferty. Mamy wpłacić choćby niewielką kwotę na rzecz bliżej nieskonkretyzowanego projektu (czasem powiązanego ze zbiórką charytatywną), ale potem okazuje się, że niewielkie wpłaty nic nie dają i, aby zarobić, trzeba wpłacać coraz wyższe kwoty. Na koniec wszystko się traci, bo każda piramida prędzej czy później upada, pozostawiając konsumentów bez szans na odzyskanie pieniędzy. Szereg piramid ukrywa się pod neutralnymi albo pozytywnie wyglądającymi stronami internetowymi promującymi przedsięwzięcia biznesowe. Bądźmy ostrożni.

Otrzymałem atrakcyjną ofertę zainwestowania pieniędzy w projekt związany z walką z koronowirusem (prace nad szczepionką, lekiem lub innymi związanymi z epidemią kwestiami). Czy warto skorzystać z takiej propozycji?

Prace nad szczepionką i lekami przeciwko koronowirusowi są prowadzone i finansowane przez państwa lub potężne korporacje. Wraz z rozwojem epidemii może się pojawić wiele nieuczciwych ofert inwestycji bazujących na epidemii – należy być bardzo ostrożnym, gdyż większość będzie najzwyklejszymi oszustwami.

Zadzwoniła do mnie miła pani z banku, którego nie znam. Zaproponowała bardzo dobrą ofertę inwestycji, aby ochronić oszczędności przed spadkami cen na giełdach. Chciała, abym od razu podjął decyzję o zakupie. Czy to nie oszustwo?

Jeśli dzwoni do nas nieznana osoba z instytucji, o której nie słyszeliśmy, obiecuje złote góry i każe szybko podejmować decyzje, to - UWAŻAJ! - to nie jest wiarygodna oferta. Sprawdzajmy, kto oferuje nam usługi – rzetelny przedsiębiorca poda swoje dane, pozwoli sprawdzić opinie, jakie na jego temat mają inni konsumenci, i da ci czas do namysłu. Nie podejmujmy decyzji w panice lub w strachu. W takiej sytuacji najlepiej od razu się rozłączyć, bo czasem elementem oszustwa jest sztuczne podtrzymywanie rozmowy albo udawanie, że jesteśmy właśnie łączeni z prezesem firmy czy kimś ważnym. Po zakończeniu rozmowy, jeśli znamy numer telefonu lub zapamiętaliśmy nazwę podmiotu, zgłośmy sprawę policji.

Źródło: uokik.gov.pl


A.J.
Zespół e-prawnik.pl

Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne

Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?


Masz inne pytanie do prawnika?

 

Komentarze

    Nie dodano jeszcze żadnego komentarza. Bądź pierwszy!!

Potrzebujesz pomocy prawnej?

Zapytaj prawnika