Zakupione materiały pornograficzne powodem postępowania karnego – opinia prawna
Stan faktyczny
Z końcem 2003 r. zostałem wezwany na policję w charakterze świadka. Chodziło o potwierdzenie, czy dokonywałem zakupów przez Internet materiałów pornograficznych z udziałem nieletnich od konkretnego, nieznajomego mi mieszkańca Śląska. Faktycznie taki zakup miał miejsce (za ok. 40-60 zł), dokładnie nie pamiętam, 2 lub 3 płyty CD, tyle że były to materiały erotyczne jakich pełno w każdym kiosku RUCH-u, zbiór kilkunastu amatorskich filmików, które sam sobie wybrałem ze strony WWW owego Ślązaka; ponieważ materiał był fatalnej jakości, został przeze mnie zniszczony i wyrzucony do śmieci w dniu doręczenia przesyłki. Mam 40 lat i zakupu dokonałem na własne życzenie z prywatnej strony internetowej (materiał był powszechnie dostępny bez udziału nieletnich, czy zwierząt, których z resztą sprzedawca na swojej stronie nie oferował). Sprzedawca podawał swoje personalia i nr konta bankowego do przelewu, ja również posługiwałem się jawnie swoimi personaliami, przelewu dokonałem przez bank w którym mam ROR. Miesiąc później, tuż przed końcem roku 2003 na podstawie „Postanowienia o przeszukaniu pomieszczeń” (potwierdziłem później datowanym podpisem odbiór dokumentu) wystawionego przez Prokuratora Rejonowego z Sekcji Dochodzeniowo-Śledczej Komendy Miejskiej dokonali przeszukania mojego mieszkania (było to kilka minut po godz. 6 rano), z zamiarem zabezpieczenia mojego komputera pod kątem rzekomo zgromadzonych tam materiałów pornograficznych z udziałem nieletnich (sprzęt wydałem dobrowolnie). Prokurator podejrzewa, że z komputera znajdującego się w moim mieszkaniu (miałem stały dostęp do Internetu przez telewizję kablową) sprowadzane są, cyt. „materiały pornograficzne z udziałem nieletnich przez osobę posługującą się pseudonimem X. Wiem to na pewno, że jakkolwiek niejednokrotnie przeglądałem strony erotyczno-pornograficzne dostępne w sieci, to nigdy i nigdzie nie posługiwałem się ww. pseudonimem do sprowadzania czegokolwiek. Nie zrobił tego również nikt z domowników, ponieważ mieszkam sam. Po zatrzymaniu mi komputera otrzymałem „Spis i opis rzeczy”, później „Postanowienie o przedmiocie dowodów rzeczowych” uznające za dowód rzeczowy zatrzymany mi komputer (przesłane pocztą). Ponad pół roku później, w połowie 2004 r. otrzymałem pocztą „Postanowienie o uchyleniu postanowienia o dopuszczeniu dowodu z opinii biegłego” (biegłym był ekspert z Pracowni Badań Komputerowych Laboratorium Kryminalistycznego Komendy Wojewódzkiej Policji).
Kolejny dokument jaki otrzymałem pocztą to „Postanowienie o dopuszczeniu dowodu z opinii biegłego”, na podstawie którego postanowiono zasięgnąć opinii biegłego do końca sierpnia 2004 r. Na moją prośbę skierowaną do policji w październiku 2004 r. o udostępnienie odpisu opinii pierwszego biegłego (jest taka klauzula na Postanowieniu, że „przysługuje mi prawo do zapoznania się z opinią biegłego złożoną na piśmie”) otrzymałem odpowiedź odmowną. Na pismo do Prokuratury Rejonowej z prośbą o podanie terminu zakończenia tej przykrej i zagadkowej dla mnie sprawy dostałem odpowiedź, że „termin uzyskania opinii biegłego ustalono na połowę listopada”. Byłem przesłuchiwany jedynie w charakterze świadka przez Zastępcę Naczelnika Wydziału Dochodzeniowo-Śledczego i przez policjantów do protokołu w dniu przeszukania domu. Prokurator prowadzący sprawę nie przesłuchiwał mnie. Odbyłem z nim jedynie 2-minutową rozmowę z mojej inicjatywy, podczas której na moje pytanie o powód zatrzymania komputera zaśmiał się, nie udzielając mi żadnej odpowiedzi. W grudniu 2004 r. mija rok od czasu rewizji mieszkania. Z faktem utraty komputera pogodziłem się już dawno (kupiłem nowy, ponieważ był mi potrzeby do pracy, choć nie zarobkowej), ponieważ straciłem o wiele więcej - szacunek i poważanie u sąsiadów i rodziny; straciłem również przyjaciół. Nabawiłem się nerwicy lękowej - mieszkam na parterze i na widok jadącego samochodu mam wrażenie, że to cywilny radiowóz policji.
Opinia prawna
Niniejsza opinia prawna została sporządzona na podstawie następujących aktów prawnych:
-
Ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. Kodeks karny (Dz. U. 1997 r., Nr 88, poz. 553 ze zmianami),
-
Ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. Kodeks postępowania karnego (Dz. U. 1997 r., Nr 89, poz. 554 ze zmianami),
-
Ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. Kodeks cywilny (Dz. U. 1964 r., Nr 16, poz. 93 ze zmianami),
-
Ustawy z dnia 14 czerwca 1960 r. Kodeks postępowania administracyjnego (Dz. U. 2000 r., Nr 98, poz. 1071 ze zmianami),
-
Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 11 kwietnia 1992 r. Regulamin wewnętrznego urzędowania powszechnych jednostek organizacyjnych prokuratury (Dz. U. 1992 r., Nr 38, poz. 163),
-
Rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 8 stycznia 2002 r. w sprawie organizacji przyjmowania i rozpoznawania skarg i wniosków (Dz. U. 2002 r., Nr 5, poz. 46).
W polskim postępowaniu karnym wyróżnić można dwa zasadnicze stadia: stadium postępowania przygotowawczego oraz postępowanie sądowe. Granicę pomiędzy tymi etapami stanowi wniesienie do sądu, zasadniczo przez prokuratora, aktu oskarżenia skierowanego przeciwko wskazanej w nim osobie. Na etapie postępowania przygotowawczego, nad którym nadzór sprawuje Prokuratura, wyróżnić można także dwa kolejno występujące po sobie etapy: etap postępowania ad rem (postępowanie w sprawie), oraz etap postępowania ad personam (postępowanie skierowane przeciwko osobie). O postępowaniu przeciwko osobie można mówić dopiero, kiedy w stosunku do konkretnej osoby wydano postanowienie o przedstawieniu zarzutów (czyli wskazano dokładną kwalifikacje prawna zarzucanego czynu, czynu o popełnienie jakiego osoba ta jest podejrzewana) lub kiedy bez wydawania takiego postanowienia przedstawiono zarzut z przystąpieniem do przesłuchania jej w charakterze podejrzanego. Z tą chwilą osoba taka nabywa status podejrzanego, przeciwko któremu toczy się postępowanie przygotowawcze, które co do zasady (jeśli postępowanie nie zostanie umorzone) winno skończyć się wniesieniem przeciwko niej aktu oskarżenia.
Z przedstawionego stanu faktycznego wynika, iż nie zostało wydane postanowienie o przedstawieniu zarzutów (takowe winno być doręczone), jak również to, że nie był Pan przesłuchiwany w charakterze podejrzanego. Co za tym idzie, postępowanie przygotowawcze na etapie, na którym się obecnie znajduje, nie jest prowadzone przeciwko Panu. Nie ma Pan więc także statusu podejrzanego, a więc strony procesowej, której to przysługują przewidziane przepisami kodeksu postępowania karnego, stosowne uprawnienia chroniące jej interesy.
Status Pana w toczącym się postępowaniu można, co najwyżej, określić jako status osoby podejrzanej, której to jednak nie można utożsamiać z samym podejrzanym. Osoba podejrzana, to osoba wobec, której istnieje przypuszczenie, ze popełniła przestępstwo, lecz nie postawiono jej w procesowy stan podejrzanego. Wobec osoby podejrzanej mogą być przeprowadzane, przewidziane w ustawie czynności procesowe np. pobranie krwi, włosów, wydzielin. Osoba ta, co wymaga podkreślenia, nie jest jednak podejrzanym, a przez co nie jest stroną procesową.
To właśnie z uwagi na powyższe, uzyskał Pan odpowiedź odmowną na wystosowane przez siebie zapytanie o możliwość zapoznania się z opinią sporządzoną przez biegłego. Zapoznawać się z aktami sprawy zasadniczo mogą jedynie strony postępowania oraz ich pełnomocnicy.
Odrębnego omówienia wymaga kwestia przeszukania mieszkania należącego do Pana oraz zatrzymania rzeczy ruchomej, tj. komputera.
Z uwagi na fakt, iż przeszukanie (rewizja) pomieszczenia jest ingerencją państwa w sferę prywatności obywatela, ingerencją o dużym stopniu uciążliwości, instytucja ta została szczegółowo uregulowana przepisami kodeksu postępowania karnego i ograniczona do wypadków ściśle niezbędnych. Przeszukania można dokonać jedynie w celu wykrycia lub zatrzymania albo przymusowego doprowadzenia osoby podejrzanej, a także w celu znalezienia rzeczy mogących stanowić w sprawie lub podlegających zajęciu w postępowaniu karnym i jedynie jeżeli istnieją uzasadnione podstawy do przypuszczenia, że osoba podejrzana lub wymienione rzeczy tam się znajdują. Nie można więc dokonywać przeszukania niejako na „chybił-trafił”.
Przeszukania zasadniczo dokonać może prokurator albo na polecenie sądu lub prokuratora - Policja. Podstawą od rozpoczęcia przeszukania jest postanowienie sądu lub prokuratora, które winno być okazane osobie, u której ma być dokonane przeszukanie. Osobę tą należy również poinformować o celu czynności i wezwać do dobrowolnego wydania poszukiwanych przedmiotów.
Z podanego przez Pana stanu faktycznego wynika, iż takie postanowienie zostało Panu okazane, samo przeszukanie zaś było dokonane przez uprawniony organ, a więc nie można mówić o jego bezprawności. Co więcej podaje Pan, iż Policja wkroczyła do mieszkania po godzinie 6.00, a więc zgodnie ze stosowną procedurą, która zakreśla ramy czasowe dla przeszukania, tj. między godziną 6.00 a 22.00. W wyniku przeszukania został zajęty Pański komputer, który następnie, w postanowienie o przedmiocie dowodów rzeczowych został uznany za dowód rzeczowy w sprawie. Zajęcie to przebiegało zgodnie z prawem.
Wymaga podkreślenia, iż przeszukanie lub zatrzymanie rzeczy powinno być dokonane zgodnie z celem tej czynności, z zachowaniem umiaru i poszanowania godności osób, których ta czynność dotyczy, oraz bez wyrządzania niepotrzebnych szkód i dolegliwości (jak wynika z treści art. 227 k.p.k.). Powinno być dokonywane w takich warunkach, by osoba, u której nastąpiło przeszukanie, oraz osoba przybrana mogły w sposób realny kontrolować przebieg przeszukania, chyba że jest to połączone ze zbyt poważnymi trudnościami. Z założenia przeszukanie nie może również wyrządzać niepotrzebnych szkód, jakimi mogą być szkody materialne, moralne itp.
Naruszenie wymagań przewidzianych w art. 227 k.p.k. nie powoduje jednak bezskuteczności dokonanych czynności dowodowych. W razie wyrządzenia niepotrzebnych szkód i dolegliwości, poszkodowany ma prawo dochodzenia roszczeń z tytułu naruszenia jego praw osobistych (art. 24 k.c.) lub wyrządzenia mu szkody (art. 415-420 k.c.).
Wspomnieć należy również o kwestii przedawnienia karalności. Odpowiedzialność karna za popełniony czyn zabroniony jest ograniczona limitem czasowym. Zgodnie z art. 101 k.k. karalność przestępstw ustaje jeśli od czasu ich popełnienia upłynął wymieniony w ww. artykule okres czasu. W przypadku przestępstwa określonego w art. 202 § 3 tj. przestępstwa pornografii polegającego na produkcji w celu rozpowszechniania lub sprowadzaniu albo rozpowszechnianiu treści pornograficznych z udziałem małoletniego poniżej 15 lat albo związanego z użyciem przemocy lub posługiwaniem się zwierzęciem, które to przestępstwo stanowi występek zagrożony karą pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat, okres przedawnienia wynosi 10 lat od chwili popełnienia. Należy zwrócić uwagę, że jeżeli w okresie wskazanych 10 lat wszczęte zostało postępowanie przeciwko osobie, karalność popełnionego przez nią przestępstwa ustaje z upływem 5 lat od zakończenia tego okresu, a więc z upływem 15 lat od popełnienia czynu.
Jak wynika z przedstawionego przez Pana stanu faktycznego, postępowanie nie toczy się przeciwko Panu (nie jest Pan podejrzanym) a więc okres 10 lat nie ulegnie prolongacie.
Rzeczpospolita Polska jako demokratyczne państwo prawa, gwarantuje każdemu obywatelowi oraz organizacji społecznej prawo składania skarg i wniosków do organów państwowych i organów samorządu terytorialnego. Prawo to zostało wyrażone w Konstytucji RP, jak również powtórzone w regulacjach szczegółowych, w tym w regulaminie wewnętrznego urzędowania powszechnych jednostek organizacyjnych prokuratury (§ 318 i następne regulaminu). Na podstawie przepisów działu VII kodeksu postępowania administracyjnego oraz przepisów rozporządzenia Rady Ministrów w sprawie organizacji przyjmowania i rozpatrywania skarg i wniosków, przysługuje Panu skarga na działanie organu prowadzącego postępowanie przygotowawcze. Jak wynika z art. 227 k.p.a. przedmiotem skargi może być w szczególności zaniedbanie lub nienależyte wykonywanie zadań przez właściwe organy albo ich pracownika, naruszenie praworządności lub słusznych interesów obywateli, a także przewlekłe i biurokratyczne załatwianie spraw.
Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne
Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?