Zamiast w więzieniu zamkną ich w domu

Oskarżony poczeka na proces i wyrok siedząc przed telewizorem we własnym mieszkaniu.

Na jego ręce lub nodze znajdzie się bransoletka z nadajnikiem, a w domu stacjonarne urządzenie monitorujące. Sąd określi, na jaką odległość od niego będzie można oddalić się aresztantowi. Maksymalnie będzie to 200 metrów w każdym kierunku. Sam areszt może potrwać 2 lata.

Z takiego rozwiązania będą korzystały osoby mające w postępowaniu karnym status oskarżonego (podejrzanego) – proponuje resort sprawiedliwości. Bransoletki założą m.in. osoby, które mają zakaz zbliżania się do pokrzywdzonego lub te, wobec których sąd podejrzewa, że będą próbowały uciec za granicę w trakcie trwania procesu.

Zgodnie z projektowanymi przepisami o zastosowaniu aresztu domowego zdecyduje sąd rejonowy. Będzie to możliwe zaraz po dostarczeniu do niego aktu oskarżenia. Sędzia określi, do kiedy aresztant będzie pod nadzorem, wskaże miejsce aresztu oraz obszar, w którym oskarżony musi przebywać.

Ministerstwo wyjaśnia, że areszt domowy można zastosować, jeżeli podejrzany posiada miejsce stałego zamieszkania. Jeśli w tym samym lokalu mieszka z nim inna osoba pełnoletnia, to musi się ona zgodzić na zainstalowanie aparatury monitorującej (raz udzielonej zgody nie można cofnąć). W innym przypadku oskarżony nie skorzysta z czekania na proces w domu i może trafić do celi.

Obowiązki aresztanta

1. nieprzerwane przebywanie w miejscu stosowania aresztu domowego,
w obszarze określonym w postanowieniu sądu (do 200 metrów w każdym kierunku);
2. noszenie nadajnika;
3. ochrona stacjonarnego urządzenia monitorującego i nadajnika przed utratą, zniszczeniem czy uszkodzeniem;
4. udostępnienie na każde żądanie stacjonarnego urządzenia monitorującego i nadajnika upoważnionemu podmiotowi w celu sprawdzenia prawidłowości ich funkcjonowania;
5. odbieranie połączeń telefonicznych przychodzących do stacjonarnego urządzenia monitorującego.

Ministerstwo dopuszcza kilka sytuacji, w których podejrzany będzie mógł opuścić areszt. Po pierwsze jeżeli dojdzie do nagłej i niezależnej od oskarżonego sytuacji, bezpośrednio zagrażającej jego życiu lub zdrowiu. Może to być np. poważny wypadek, wymagający natychmiastowej pomocy lekarza. Jednak przed opuszczeniem aresztu konieczne będzie zawiadomienie centrali monitorowania.

Aresztant będzie mógł również wyjść poza teren monitoringu – za zgodą sądu lub prokuratora – w celu udania się na własną rozprawę do sądu. Trzecim wyjątkiem będą referenda oraz wybory prezydenckie, parlamentarne i samorządowe.

Ponadto w szczególnych sytuacjach – ze względów zdrowotnych oskarżonego, osobistych lub rodzinnych – sędzia lub prokurator będzie mógł zezwolić na maksymalnie pięciodniowe opuszczenie aresztu.

Powyższe propozycje znalazły się w nowelizacji ustawy – Kodeks karny, ustawy – Kodeks postępowania karnego oraz ustawy - Kodeks karny wykonawczy. Projekt znajduje się na etapie uzgodnień międzyresortowych i ma wejść w życie po 6 miesiącach od publikacji w Dzienniku Ustaw.

Dariusz Madejski, e-prawnik.pl