Koniec z fikcją w testamentach
Nie trzeba już będzie rozstrzygać przed sądem sporów o zapisane w spadku przedmioty lub nieruchomości.
Spisując ostatnią wolę już dzisiaj możemy zapisać samochód wnukowi, a wspólnikowi z pracy np. 10 tys. zł. Nie oznacza to jednak, że od razu mają oni prawo do jeżdżenia autem i wydawania zapisanych pieniędzy. Zmieni się to wraz z nowelizacją kodeksu cywilnego, która wprowadzi do polskiego prawa tzw. zapis windykacyjny. Dokument czeka na podpis prezydenta i wejdzie w życie po 6 miesiącach od publikacji w Dzienniku Ustaw, czyli jeszcze w tym roku.
Jak jest dzisiaj?
Zapisu dokonujemy w testamencie, w którym powołujemy spadkobierców, czyli osoby, które odziedziczą nasz majątek w odpowiednich częściach.
Przykład
Jako spadkobierców ustawnowiłem żonę i córkę - pierwsza otrzyma 3/4 majątku, a druga 1/3. Mam jeszcze syna, któremu zapisuję samochód i 40 tys. zł, które spadkobiercy mają mu wypłacić z mojego rachunku firmowego zaraz po mojej śmierci.
Syn nie staje się automatycznie właścicielem auta i pieniędzy. Właścicielami są spadkobiercy – w tej sytuacji jego matka i siostra. Są one zobowiązane do przeniesienia własności na mężczyznę, który na podstawie zapisu w testamencie otrzymuje prawo do roszczenia o wydanie zapisanych dóbr. Przeniesienie własności musi być potwierdzone pisemną umową.
Nie zawsze jednak spadkobiercy zgadzają się na wykonanie ostatniej woli. Jeśli syn nie dogada się z rodziną, to pozostaje mu skierować sprawę do sądu. Na upomnienie się o zapisane przedmioty ma 5 lat od odczytania testamentu. W sytuacji, gdy np. pieniądze miał dostać po ukończeniu 21 lat (zapis można uzależnić od spełnienia warunku lub terminu), to czas ten zaczyna płynąć od daty jego 21 urodzin.
Po zmianach sądy będą zbędne
Znowelizowany kodeks cywilny wprowadzi tzw. zapis windykacyjny. Ustalimy go jedynie w testamencie notarialnym. Podobnie jak cały testament w każdej chwili będzie go można zmienić lub odwołać.
Nowa forma zapisu nie zlikwiduje obecnego, który zostanie przemianowany na zapis zwykły. Spisując ostatnią wolę sami zdecydujemy, z której opcji chcemy skorzystać.
- Zaletą zapisu windykacyjnego jest jego prostota i zgodność z wolą testatora. Powoduje on nabycie przedmiotu zapisu przez zapisobiercę już w chwili śmierci testatora, bez konieczności podejmowania dodatkowych działań – czytamy w uzasadnieniu do nowelizacji kodeksu.
Oznacza to – odwołując się do wcześniejszego przykładu – że syn nie będzie musiał już prosić rodziny o przeniesienie na siebie własności do auta. Będzie ono do niego należało automatycznie z chwilą śmierci spadkodawcy, bez zbędnego podpisywania umów o wydanie przedmiotów zapisu.
Co przekażemy zapisem windykacyjnym?- konkretne rzeczy ruchome,
- nieruchomości
- przedsiębiorstwo lub gospodarstwo rolne,
- użytkowanie i służebności.
Zapis windykacyjny będzie bezskuteczny, jeżeli przedmioty, służebności, czy firmy nie należały do spadkodawcy w chwili jego śmierci.
Fiskus ściągnie podatek z zapisu
Zapis windykacyjny będzie obciążony podatkiem od spadków i darowizn na takich samych zasadach, co zwykłe spadki i darowizny. Daniny nie zapłaci jedynie najbliższa rodzina spadkodawcy, czyli małżonek, rodzice, dziadkowie, dzieci, wnuki, rodzeństwo, pasierbowie, ojczym i macocha.
Dariusz Madejski, e-prawnik.pl
Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne
Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?