Deweloper upadnie, mieszkanie i tak powstanie

Klienci, którzy kupują jeszcze niewybudowane mieszkania lub domy, nie stracą pieniędzy w przypadku bankructwa dewelopera.

Prezydent podpisał ustawę o ochronie praw nabywcy lokalu mieszkalnego lub domu jednorodzinnego. Przepisy chroniące przyszłych właścicieli wejdą w życie po sześciu miesiącach od publikacji w Dzienniku Ustaw. Oznacza to, że zaczną obowiązywać już wiosną przyszłego roku.

Od tego czasu deweloper będzie zobowiązany zapewnić nabywcom co najmniej jeden ze środków ochrony, jakie zostały wymienione w ustawie. Ułożono je w kolejności od najbardziej zabezpieczającego pieniądze wpłacone na budowę do tego, który chroni je w najmniejszym stopniu.

Porady prawne

Należy tutaj zaznaczyć, że to deweloper ma decydować, który środek wybierze podpisując z nami umowę.

Środki ochrony wymienione w ustawie
1) zamknięty mieszkaniowy rachunek powierniczy; 
2) otwarty mieszkaniowy rachunek powierniczy i gwarancję ubezpieczeniową; 
3) otwarty mieszkaniowy rachunek powierniczy i gwarancję bankową; 
4) otwarty mieszkaniowy rachunek powierniczy.

Najlepszym wyjściem z punktu widzenia klienta jest rachunek zamknięty. – Pieniądze z tego rachunku będą przelewane na konto dewelopera dopiero po przeniesieniu prawa własności – tłumaczył tuż przed uchwaleniem ustawy przez Sejm Jarosław Król, wiceprezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

Oznacza to, że do czasu, aż deweloper nie skończy budowy mieszkania i nie odda nam go na własność, nie dostanie naszych pieniędzy. Będą one bezpieczne na rachunku bankowym.

Nie mniej korzystne dla klientów będą rachunki z gwarancją ubezpieczeniową lub bankową. Co prawda przedsiębiorca będzie otrzymywał pieniądze z konta w trakcie inwestycji, lecz jeśli ogłosi upadłość, to na mocy gwarancji bank lub zakład ubezpieczeń wypłaci nam wszystkie pieniądze, jakie wpłacaliśmy na rzecz dewelopera.

Ponadto będziemy mogli poprosić o wypłatę środków, gdy firma opóźni się z budową i nie wywiąże się z terminu zakończenia budowy.

Najmniejszą ochronę dla nabywców stanowi natomiast otwarty mieszkaniowy rachunek powierniczy. Jeśli deweloper zdecyduje się go wybrać, to może się zdarzyć, że w razie upadku firmy zostaniemy na lodzie – bez pieniędzy i bez mieszkania.

Za dopisaniem do ustawy otwartego rachunku bez żadnej gwarancji byli senatorowie. Ich poprawka została następnie zaakceptowana przez większość posłów. Czym kierowali się parlamentarzyści przyjmując środek, który znacznie osłabia ochronną moc ustawy? 

– Było to spowodowane troską o naszych przedsiębiorców, o to, aby małe firmy budowlane nie poniosły zbyt dużych strat i aby nie doszło w wyniku przeprowadzonej nowelizacji do takiej sytuacji, iż niektórzy przedsiębiorcy będą musieli zamykać swoje przedsiębiorstwa – tłumaczyła podczas sejmowej debaty posłanka Aldona Młyńczak.

Otwarty rachunek będzie działał w taki sposób, że klient wpłaci na niego swoje pieniądze, a bank wypłaci je deweloperowi w częściach, w miarę postępu robót.

- Można się obawiać, że to nie będzie w sposób wystarczający chroniło klientów przed upadłością dewelopera, bo można sobie wyobrazić taką sytuację, że w końcowej fazie inwestycji po przekazaniu środków deweloper ogłosi upadłość i – tak jak to się dzieje do tej pory – nabywcy lokalu mieszkalnego zostaną na lodzie – ostrzegała podczas sejmowej debaty posłanka Anna Paluch.

Wiceprezes UOKiK tłumaczył natomiast, że mimo iż otwarty rachunek bez gwarancji w najmniejszym stopniu chroni interesy konsumentów, to uchwalona ustawa i tak znacznie poprawi sytuację nabywców w stosunku do sytuacji, z jaką mamy do czynienia teraz.

Gdy deweloper ogłosi upadłość, priorytetem ma być bowiem ukończenie inwestycji i oddanie mieszkań nabywcom. Wszystkie środki zgromadzone na rachunkach będą stanowiły wówczas osobną masę upadłości, a komornik nie będzie mógł ich zająć. Nabywcy sami zdecydują, czy pozostałe na rachunku pieniądze będą im wypłacone, czy inwestycja ma być kontynuowana przez syndyka.

Na koniec należy wspomnieć, że po zmianach wszystkie umowy między nabywcą a deweloperem będą zawierane w formie aktu notarialnego. Ustawa określa, co powinno się znaleźć w takim dokumencie i ustanawia zasadę, że koszt spisania umowy obciąży w równych częściach obie strony.

Dariusz Madejski, e-prawnik.pl


Zespół
e-prawnik.pl

Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne

Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?


Masz inne pytanie do prawnika?

 

Komentarze

  • krystyna 2013-10-12 15:32:47

    Nasz Sejm - zrobi dobrze a potem pod wpływem lobby zapewne - całośc przekreśli. Jaki deweloper, założy rachunek zamknięty dla klienta- byłby głupi po co jak może otwarty. jeżeli deweloper zbankrutuje - to z racji oczywistego braku pieniędzy w kasie - skonsumuje do zera to co będzie na koncie otwartym i do podziału dla nabywcy zostanie ZERO czyli NIC


Potrzebujesz pomocy prawnej?

Zapytaj prawnika