Przedszkola muszą wydać maluchom cenzurki

Informacja o gotowości dziecka do podjęcia nauki w szkole podstawowej jest wydawana wyłącznie rodzicom, którzy samodzielnie mogą zdecydować o przekazaniu jej szkole – poinformowało Ministerstwo Edukacji Narodowej.

Od 15 czerwca obowiązują przepisy rozporządzenia z 28 maja 2010 roku w sprawie świadectw, dyplomów państwowych i innych druków szkolnych.

Zgodnie z dokumentem przedszkola i szkoły podstawowe, w których zorganizowano oddziały przedszkolne, muszą przekazać rodzicom dzieci tzw. „informację o gotowości dziecka do podjęcia nauki w szkole podstawowej".

Przedszkola powinny wydać tegoroczną cenzurkę do dnia 15 czerwca. – Jeżeli informacja nie została jeszcze wydana rodzicom, dyrektor placówki powinien bezzwłocznie dopełnić tego obowiązku, aby dać rodzicowi możliwość poznania wyników pracy jego placówki z dzieckiem przed końcem roku szkolnego – czytamy na stronie resortu.

Porady prawne

Według ministerstwa prowadzone w przedszkolach systematyczne obserwacje maluchów pozwalają na rozpoznanie ich indywidualnych możliwości i potrzeb rozwojowych.

- W roku poprzedzającym możliwe rozpoczęcie przez dzieci nauki w klasie pierwszej szkoły podstawowej, nauczyciele przeprowadzą analizę ich gotowości do podjęcia nauki w szkole – piszą autorzy rozporządzenia.

MEN wyjaśnia jednocześnie, że cenzurka wydawana jest tylko rodzicom. Mogą oni przekazać ją szkole, w której dziecko rozpocznie naukę jako pierwszoklasista. Resort podkreśla, że rodzice nie mają obowiązku przekazania informacji o swoim dziecku. Mogą to zrobić np. wtedy, gdy uznają, że uwagi w niej zawarte pomogą w dalszej pracy z dzieckiem.

Z czego ocenią maluchów?

Informacja o gotowości dziecka do podjęcia nauki w szkole podstawowej - oprócz podania danych osobowych - składa się z trzech części.

W pierwszej opisany zostanie stopień opanowania przez dziecko wymagań określonych w podstawie programowej w obszarach: umiejętności społecznych i odporności emocjonalnej, umiejętności matematycznych i gotowości do nauki czytania i pisania, sprawności motorycznej i koordynacji wzrokowo-ruchowej oraz samodzielności, w tym umiejętności wykonywania czynności samoobsługowych.

W drugiej części wyszczególnione zostaną potrzeby rozwojowe dziecka, w tym zauważone predyspozycje, uzdolnienia i zainteresowania. W ostatniej nauczyciel będzie mógł przedstawić dodatkowe spostrzeżenia o maluchu.

W cenzurce rodzic przeczyta także o podjętych lub potrzebnych działaniach wspierających dziecko w konkretnych obszarach. Nauczyciel przedstawi w niej ponadto wskazówki dla rodziców na temat tego, jak radzić sobie z zauważonymi u malucha problemami.

Dariusz Madejski, e-prawnik.pl


Zespół
e-prawnik.pl

Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne

Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?


Masz inne pytanie do prawnika?

 

Komentarze

  • justyna 2013-04-28 17:36:17

    my jesteśmy nauczyciele a nie przedszkolanki

  • mgggggggm 2013-04-28 17:35:30

    bfdnbfgnfm

  • nauczycielka 2012-06-20 14:01:12

    Zgadzam się z druga częścią wypowiedzi natomiast nie prawdą jest że nauczyciele przedszkola jest "przedszkolanką" ze średnim wykształceniem! W tej chwili tylko jednostki mają średnie wykształcenie, zdecydowana większość nauczycieli przedszkola to osoby z wyższym wykształceniem z kilkoma dyplomami studiów podyplomowych na koncie. Musimy się kształcić na bieżąco i takie opinie że jesteśmy tylko "przedszkolankami " jest mocno krzywdzące i potwierdza ciągle ogromna niewiedzę na temat pracy w przedszkolu!

  • Stary 2012-06-20 00:41:50

    Dramat. Ludziom w MEN całkowicie już poMENdoliło się w głowach. Żeby móc oceniać w ten sposób dziecko trzeba być dobrze wykształconym psychologiem, a nie przedszkolanką z wykształceniem średnim. To po pierwsze. Następna sprawa to zmiany jakie następują w charakterze dziecka w ciągu następnych lat. Są to zmiany często tak nieprzewidywalne, że mało kto jest w stanie określić wcześnie ich możliwe kierunki. Tak więc jak zwykle skończy się nikomu nie potrzebną pisaniną i zmarnowaniem wielu ton papieru. Ale za to niepotrzebni urzędnicy udowodnią że są w ministerstwie niezbędni.

  • JA 2011-05-05 10:22:54

    CZY W ROKU SZKOLNYM 2010/2011 TEZ WYDAJE SIE TAKIE INFORMACJE ?


Potrzebujesz pomocy prawnej?

Zapytaj prawnika