Sędziemu na sali rozpraw nie wolno wszystkiego
Sąd Najwyższy w sprawie sędziego Igora T.: Nie jest tak, że sędziemu na sali rozpraw wolno wszystko
Sąd Najwyższy uchwałą z dnia 18 listopada 2020 r. (sygn. akt II DO 74/20) uwzględnił częściowo wniosek Prokuratury Krajowej i prawomocnie zezwolił na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej sędziego Sądu Okręgowego w Warszawie Igora T.
Będzie on odowiadał za publiczne rozpowszechnienie bez zezwolenia wiadomości z postępowania przygotowawczego.
Czego dotyczyła sprawa?
Sędzia Igor T., zasiadając w składzie jednoosobowym Sądu Okręgowego w Warszawie, rozpoznawał na posiedzeniu w dniu 18 grudnia 2017 r. zażalenia na postanowienie prokuratora o umorzeniu śledztwa.
W związku z przebiegiem powyższego posiedzenia Wydział Spraw Wewnętrznych Prokuratury Krajowej wszczął postępowanie, w ramach którego wnioskiem z dnia 17 lutego 2020 r. wystąpił do Sądu Najwyższego – Izby Dyscyplinarnej o podjęcie uchwały zezwalającej na pociągnięcie sędziego Igora T. do odpowiedzialności karnej, zamierzając postawić mu zarzut, iż nie dopełnił obowiązków służbowych i przekroczył swoje uprawnienia w ten sposób, że w trakcie przedmiotowego posiedzenia zezwolił przedstawicielom środków masowego przekazu na utrwalenie obrazu i dźwięku, a ogłaszając ustnie główne motywy rozstrzygnięcia ujawnił osobom nieuprawnionym, bez wymaganego zezwolenia, wiadomości z postępowania przygotowawczego Prokuratury Okręgowej w Warszawie, co stanowić miało przestępstwo z art. 231 § 1 w zw. z art. 266 § 2 i art. 241 § 1 w zw. z art. 11 § 2 k.k.
W pierwszej instancji, w sprawie o sygn. akt I DO 8/20, Sąd Najwyższy uchwałą z dnia 9 czerwca 2020 r. nie uwzględnił powyższego wniosku, uznając, że niemożliwe jest zakwalifikowanie jako tzw. „przestępstwa urzędniczego” ujawnienia przez sędziego informacji, z którą zapoznał się on w związku z pełnioną funkcją, gdyż był ustawowo uprawniony do wydania zarządzenia o jawności posiedzenia.
Stanowisko SN
W drugiej instancji Sąd Najwyższy, rozpoznając zażalenie Prokuratury Krajowej z dnia 16 czerwca 2020 r., zmienił powyższą uchwałę w ten sposób, że zezwolił na pociągniecie do odpowiedzialności karnej sędziego Igora T, lecz wyłącznie w zakresie publicznego rozpowszechnienia bez zezwolenia wiadomości z postępowania przygotowawczego, w szczególności zeznań świadków, które – w przeciwieństwie do większości materiału dowodowego w tej sprawie – nie były wcześniej znane opinii publicznej. Kwalifikacja prawna tego czynu została ograniczona do art. 241 § 1 k.k.
Jak wyjaśnił Sąd Najwyższy, uprawnienia przysługujące sędziemu nie są równoznaczne ze zwolnieniem go z odpowiedzialności za przestępstwo powszechne, to jest takie, które może popełnić każdy obywatel, w tym funkcjonariusz publiczny – sędzia. W związku z tym brak jest możliwości dowolnego wyboru formy posiedzenia w trybie art. 95b § 1 k.p.k. ani pełnej swobody co do ujawnianych tam treści. Nie jest bowiem tak, że „sędziemu na sali rozpraw wolno wszystko”.
W realiach niniejszej sprawy sędzia nie mógł zignorować zakazu „rozpowszechnia publicznie wiadomości z postępowania przygotowawczego, zanim zostały ujawnione w postępowaniu sądowym”, zawartego w art. 241 § 1 k.k. Wprawdzie sprawa, w której orzekał sędzia Igor T., toczyła się przed sądem, nie można jej jednak uznać za postępowanie sądowe w rozumieniu wyżej cytowanego przepisu, gdyż następuje ono dopiero po wniesieniu aktu oskarżenia albo pisma procesowego stanowiącego jego odpowiednik np. wniosku o warunkowe umorzenie postępowania. Posiedzenie z 18 grudnia 2017 r. miało natomiast wyłącznie charakter czynności sądowych w postępowaniu przygotowawczym (por. Rozdział 38 k.p.k.), a więc względem tego postępowania jedynie incydentalny (wpadkowy). Zatem, rozpowszechniając na tym etapie informacje chronione tajemnicą postępowania przygotowawczego, sędzia dopuszcza się obrazy art. 241 § 1 k.k. Sąd Najwyższy uznał, że dostatecznie uzasadnione podejrzenie popełnienia przestępstwa w tym przypadku jest ewidentne.
Sędzia Igor T. powinien był uwzględnić istniejące ograniczenia prawne przy przedstawianiu motywów wydanego orzeczenia w obecności przedstawicieli mediów, zaś szczegółowej analizy dowodów z zeznań świadków dokonać w uzasadnieniu pisemnym wydanego postanowienia, unikając w ten sposób bezprawnego publicznego ujawnienia materiałów z akt prokuratury. Sąd Najwyższy nie kwestionuje bowiem uprawnienia sądu do zarządzenia jawności na podstawie art. 95b § 1 k.p.k. ani do zezwolenia przedstawicielom środków masowego przekazu na utrwalanie jego przebiegu (art. 357 § 1 w zw. z art. 95b § 3 k.p.k.). Jednak uprawnienia te są ograniczone innymi przepisami prawa bezwzględnie obowiązującymi, jak art. 241 § 1 k.k.
Na marginesie Sąd Najwyższy zauważył, że również niniejsza sprawa, także mająca charakter incydentalny względem postępowania przygotowawczego, została przeprowadzona na posiedzeniu jawnym, z udziałem publiczności i mediów, lecz bez odnoszenia się do okoliczności faktycznych innych niż znane już opinii publicznej, a więc z poszanowaniem art. 241 § 1 k.k.
W pozostałym zakresie (sprawstwa kwalifikowanego z art. 231 § 1 k.k. i art. 266 § 2 k.k.) Sąd Najwyższy uznał wniosek prokuratury za niedopracowany i nieprzekonujący.
W związku z uchyleniem immunitetu, sędzia Igor T. został z urzędu na podstawie art. 129 § 2 i § 3 ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. Prawo o ustroju sądów powszechnych zawieszony w czynnościach służbowych, a jego wynagrodzenie obniżone o 25 proc. (dolna granica ustawowa tego środka).
Uchwała została podjęta większością głosów. SSN Jarosław Sobutka złożył zdanie odrębne.
Omawianą sprawę Sąd Najwyższy prowadził jawnie z udziałem 21 przedstawicieli mediów oraz 14 innych osób znajdujących się w dwóch salach, przy zachowaniu wszystkich środków ostrożności spowodowanych stanem epidemii. Natomiast sędzia Igor T. był reprezentowany przez dwóch pełnomocników, którzy legitymowali się pełnomocnictwami do reprezentowania sędziego przed Sądem Najwyższym Izbą Dyscyplinarną.
Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne
Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?