Ubezpieczenie OC. Składki pójdą w górę?
Sąd Najwyższy przesądził, jak ubezpieczyciele mają ustalać wysokość odszkodowania. Chodzi o pieniądze, które są wypłacane na naprawę auta po wypadku.
Zakłady ubezpieczeń często obliczają odszkodowanie na podstawie cen części zamiennych, które są o wiele tańsze od oryginalnych.
W konsekwencji kierowca dostaje mniej pieniędzy i jeśli chce naprawić samochód lepszymi częściami, dokłada do tego z własnej kieszeni.
- Nierzadko części alternatywne w sposób istotny różnią się jakością od części oryginalnych, co może mieć wpływ m.in. na bezpieczeństwo jazdy, jakość i estetykę dokonanej naprawy – zaznacza rzecznik ubezpieczonych.
Takie sprawy nie raz kończyły się na salach rozpraw. Wyroki, choć zazwyczaj korzystne dla kierowców, nie wpłynęły na praktyki ubezpieczycieli. Poszkodowani skarżyli się też do wspomnianego rzecznika, który interweniował w ich imieniu do Sądu Najwyższego.
Rzecznik zapytał sędziów, czy kierowca może żądać z polisy OC odszkodowania według cen oryginalnych części, bez zastosowania potrąceń amortyzacyjnych. Odpowiedź powinna usatysfakcjonować kierowców.
Na jakie części musi dać ubezpieczyciel?
W podjętej uchwale stwierdzono, że jeżeli kierowca ma stłuczkę, to na żądanie powinien dostać odszkodowanie wyliczone w oparciu o ceny nowych części, które są zalecane przez producenta danego samochodu.
Sędziowie zaznaczyli też, że ubezpieczyciel ma prawo obniżyć odszkodowanie stosując tzw. potrącenia amortyzacyjne, ale tylko w wyjątkowych sytuacjach. – To znaczy tylko wówczas kiedy zastosowanie nowych części prowadziłoby do wzrostu wartości całego naprawionego pojazdu – tłumaczy rzecznik ubezpieczonych.
Będzie tak np. w sytuacji, gdy mamy piętnastoletnie auto o wartości 2 tys. zł i zażądamy pieniędzy na oryginalne części, które podwoją wartość samochodu.
Najważniejsze jest przerzucenie na ubezpieczycieli udowadniania, że w wyniku naprawy oryginalnymi częściami wartość auta poszła w górę. To może okazać się bardzo trudne, ponieważ powypadkowe samochody zawsze tracą na wartości. Zamontowanie w nich choćby najdroższych części nie zawsze to zmieni.
Potrącenia amortyzacyjne - określona procentowo wartość, o którą pomniejszane są ceny części zamiennych przeznaczonych do naprawy pojazdu po wypadku. W konsekwencji pomniejszane jest również odszkodowanie. Wysokość potrąceń amortyzacyjnych zależy m.in. od wieku auta.
- Warto wyraźnie zaznaczyć, że zakłady ubezpieczeń stosują amortyzację jedynie w stosunku do elementów najszybciej zużywających się podczas normalnej eksploatacji pojazdu – tłumaczy Polska Izba Ubezpieczeń, która reprezentuje towarzystwa ubezpieczeniowe.
Będzie tak np. w stosunku do niepełnowartościowych elementów eksploatacyjnych, ze względu na ich normalne zużycie (np. opony, filtr oleju, płyny eksploatacyjne, tłumik, elementy związane z układem wydechowym, akumulator, klocki lub tarcze hamulcowe) lub w sytuacji uszkodzenia danego elementu przed wypadkiem.
- W odniesieniu do elementów nie podlegających zużyciu w trakcie codziennej, normalnej eksploatacji pojazdu nie stosuje się amortyzacji – wyjaśnia izba.
UCHWAŁA PODNIESIE SKŁADKI OC DLA KIEROWCÓW?
CZYTAJ NA DRUGIEJ STRONIE
Takie decyzje nie wyjdą nam na dobre?
Według Polskiej Izby Ubezpieczeń trudno jest mówić o konkretnych kosztach decyzji Sądu Najwyższego.
Musimy jednak pamiętać, że ubezpieczyciel wypłacając poszkodowanym pieniądze na droższe części będzie ponosił większe koszty swojej działalności.
W konsekwencji niewykluczone jest, że zacznie je przerzucać na kierowców, którzy będą zmuszeni do kupowania droższych polis. Tym bardziej, że to nie pierwsza uchwała Sądu Najwyższego, która działa na niekorzyść firm ubezpieczeniowych.
W połowie listopada zeszłego roku sąd orzekł, że ubezpieczyciele muszą pokrywać koszty wynajmu auta zastępczego, jeśli wcześniej kierowca np. codziennie jeździł swoim samochodem do pracy. Nie ważne jest przy tym, że poszkodowany mieszka obok przystanku i mógłby przesiąść się na komunikację miejską.
Miesiąc temu sędziowie stwierdzili natomiast, że w uzasadnionych i koniecznych przypadkach koszty prawników, rzeczoznawców czy kancelarii odszkodowawczych poniesione przez poszkodowanych mają być pokrywane przez firmy ubezpieczeniowe.
Uchwały Sądu Najwyższego
Uchwała składu 7 sędziów SN z dnia 12 kwietnia 2012 r. (sygn. akt III CZP 80/11).
Zakład ubezpieczeń zobowiązany jest na żądanie poszkodowanego do wypłaty, w ramach odpowiedzialności z tytułu ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadacza pojazdu mechanicznego, odszkodowania obejmującego celowe i ekonomicznie uzasadnione koszty nowych części i materiałów służących do naprawy uszkodzonego pojazdu. Jeżeli ubezpieczyciel wykaże, że prowadzi to do wzrostu wartości pojazdu, odszkodowanie może ulec obniżeniu o kwotę odpowiadającą temu wzrostowi.
Uchwała składu 7 sędziów SN z dnia 13 marca 2012 r. (sygn. akt III CZP 75/11).
Uzasadnione i konieczne koszty pomocy świadczonej przez osobę mającą niezbędne kwalifikacje zawodowe, poniesione przez poszkodowanego w postępowaniu przedsądowym prowadzonym przez ubezpieczyciela, mogą w okolicznościach konkretnej sprawy stanowić szkodę majątkową podlegającą naprawieniu w ramach obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych (art. 36 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, Dz.U. Nr 124, poz. 1152 ze zm.).
Uchwała składu 7 sędziów SN z dnia 17 listopada 2011 r. (sygn. akt III CZP 5/11).
Odpowiedzialność ubezpieczyciela z tytułu umowy obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za uszkodzenie albo zniszczenie pojazdu mechanicznego niesłużącego do prowadzenia działalności gospodarczej obejmuje celowe i ekonomicznie uzasadnione wydatki na najem pojazdu zastępczego; nie jest ona uzależniona od niemożności korzystania przez poszkodowanego z komunikacji zbiorowej.
Dariusz Madejski, e-prawnik.pl
Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne
Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?