Z archiwum X, czyli rozwiązana sprawa napadu sprzed 9 laty
Żaden przestępca nie może czuć się bezkarny. Trzech bandytów, mimo upływu dziewięciu lat od napadu, odpowie przed sądem. Wtedy to zaatakowali właścicielkę punktu usługowego i kazali oddać pieniądze. Teraz odpowiedzą za rozbój.
W 1999 roku miał miejsce zuchwały napad. Trzech mężczyzn wtargnęło do punktu usługowego w śródmieściu Łodzi i grożąc bronią zażądali od właścicielki wydania utargu z kasy. Przerażona kobieta oddała około 1000 zł. Gdy napastnicy zbiegli powiadomiła Policję. Pomimo wykonania setek czynności w tej sprawie, sprawdzenia wszelkich posiadanych informacji sprawa pozostała nie wykryta. Postępowanie zostało umorzone. Nie oznacza to jednak, że o sprawie zapomniano.
Kryminalni systematycznie zaglądali do akt i szukali nowych wątków. Wytrwałość i upór opłaciły się. Nowy ślad pojawił się rok temu. Policjanci natychmiast podjęli umorzone postępowanie. Tym razem nowe dowody pozwoliły na ustalenie tożsamości sprawców napadu. Natychmiast podjęto decyzję o ich zatrzymaniu.
30 października kryminalni zapukali do mieszkania 28-letniego mieszkańca Łodzi. Był kompletnie zaskoczony wizytą stróżów prawa. Dzień później takie samo zaskoczenie przeżył jego 31-letni wspólnik, również mieszkaniec Łodzi. Trzeciego ze sprawców policjanci nie musieli zatrzymywać. Przebywa w Zakładzie Karnym w Łodzi gdzie odbywa karę pozbawienia wolności za rozboje.
Wszyscy byli wcześniej wielokrotnie karani za podobne czyny. Całej trójce zostały przedstawione zarzuty rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia - broni palnej. Sąd tymczasowo aresztował ich na trzy miesiące. Grozi im do 15 lat pozbawienia wolności.
Źródło: www.policja.pl / Łódź, 3 listopada 2008
Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne
Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?