Fałszywe oskarżenia
Pytanie:
"Policjant wyzywał mnie od bandytów i rozpowiadał wszystkim ludziom, że groziłem mu śmiercią (oczywiście jest to nieprawda). Pewna osoba mi to wszystko nagrała na dyktafon, a ja te nagrania nagrałem na płytę CD i wysłałem do prokuratury. Zostałem przesłuchany w tej sprawie, ale po tym przesłuchaniu coś mi tu nie pasuje. Ze słów prokuratora wywnioskowałem, że nie miałem prawa nagrywać tego, co mówił policjant, jak i również bezpodstawnie powołałem organy ścigania do prowadzenia śledztwa. Powiedział mi również, że policjant mógł sobie tak chodzić i gadać na mnie, a ja mógłbym dopiero dociekać swoich praw, gdyby on te oskarżenia zgłosił na policję. Czy ten policjant może oskarżyć tę osobę, że go nagrywała bez jego wiedzy? Czy faktycznie bezpodstawnie powołałem organy ścigania i co za to mi grozi? Czy policjant może mnie teraz oskarżyć, że ja jego podałem do prokuratury?"
Odpowiedź prawnika: Fałszywe oskarżenia
Nagrywanie czyichś wypowiedzi bez wiedzy i zgody osoby, od której te wypowiedzi pochodzą, budzi kontrowersje. Wiele zależy tu od konkretnych okoliczności. W zasadzie samo nagranie swobodnej rozmowy nagrywającego z drugą osobą bez jej wiedzy nie jest sprzeczne z prawem. Bezprawne będzie natomiast nagranie na dyktafon rozmowy innych osób bez ich wiedzy i zgody (swoisty podsłuch). Narusza to dobra osobiste takie jak prawo do prywatności czy swobodę komunikowania się, a ponadto może stanowić przestępstwo z art. 267 § 2 kodeksu karnego (kto w celu uzyskania informacji, do której nie jest uprawniony, zakłada lub posługuje się urządzeniem podsłuchowym, wizualnym albo innym urządzeniem specjalnym, podlega karze pozbawienia wolności do lat 2). Należy jeszcze raz powtórzyć, że kluczowe znaczenie mają tu konkretne okoliczności sprawy i nie można powiedzieć, że każde nagranie jest lub nie jest zgodne z prawem.
Stosownie do art. 238 kk kto zawiadamia o przestępstwie, lub o przestępstwie skarbowym organ powołany do ścigania wiedząc, że przestępstwa nie popełniono, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2. Wymagane jest tu jednak, by zawiadamiający wiedział, iż zawiadomienie jest bezpodstawne.
Ponadto ten, kto przed organem powołanym do ścigania lub orzekania w sprawach o przestępstwo, w tym i przestępstwo skarbowe, wykroczenie, wykroczenie skarbowe lub przewinienie dyscyplinarne, fałszywie oskarża inną osobę o popełnienie tych czynów zabronionych lub przewinienia dyscyplinarnego, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2 (art. 234 kk). Tu sprawca musi mieć świadomość, iż oskarża fałszywie, i albo tego chcieć, albo przynajmniej na to się godzić. Często jednym czynem sprawca popełnia przestępstwa z obu artykułów, gdy fałszywie zawiadamia o przestępstwie popełnionym przez konkretną osobę.
Celowe i świadome złożenie fałszywego zawiadomienia o niepopełnionym przestępstwie jest również naruszeniem dóbr osobistych, w związku z czym poszkodowany mógłby domagać się np. przeproszenia i zadośćuczynienia.
Należy zauważyć, że zniewagi czy pomówienia także stanowią naruszenie dóbr osobistych, a ponadto mogą stanowić przestępstwo ścigane z oskarżenia prywatnego (art. 212 i 216 kk). Nie można zatem powiedzieć, iż policjant "mógł sobie tak chodzić i gadać". To, że nie zawiadomił o groźbie pozbawienia życia organów ścigania, oznacza tyle, że nie popełnił przestępstwa z art. 234 czy 238 kk. Nie oznacza jednak, że nie mógł naruszyć dóbr osobistych czy popełnić innych przestępstw.
Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne
Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?