Rezygnacja z uczestnictwa we wspólnocie

Pytanie:

"Mieszkania w budynku, który oprócz mnie zamieszkuje 9 rodzin. Tworzymy wspólnotę mieszkaniową, z 3-osobowym zarządem. Nie chcę należeć do tej wspólnoty, bo ciągle mają miejsce konflikty. Czy mogę zrezygnować z udziału we wspólnocie, jeśli tak jakiego rodzaju dokumenty muszę złożyć i do kogo?"

Odpowiedź prawnika: Rezygnacja z uczestnictwa we wspólnocie

W zasadzie jedyną możliwością „wypisania się” ze wspólnoty jest sprzedaż mieszkania. Niestety nie ma możliwości, by właściciel jednego z 9 mieszkań nie tworzył wspólnoty mieszkaniowej z pozostałymi. Regulują to bezwzględnie obowiązujące przepisy, a wspólnota powstaje z mocy samego prawa, automatycznie. Zgodnie z art. 6 ustawy o własności lokali, ogół właścicieli, których lokale wchodzą w skład określonej nieruchomości, tworzy wspólnotę mieszkaniową. Wspólnota mieszkaniowa może nabywać prawa i zaciągać zobowiązania, pozywać i być pozywana. Trochę inne zasady obowiązuje w przypadku przekształcania spółdzielczych praw do lokalu w odrębną własność. W takim przypadku znajdują zastosowanie przepisy ustawy o własności lokali (co nie oznacza automatycznej likwidacji spółdzielni), ale pod określonym warunkiem i w wyznaczonym przepisem momencie.


Michał Włodarczyk

Radca Prawny

Zajmuje się sprawami osób fizycznych jak również przedsiębiorców. Posiada rozległe doświadczenie w poradnictwie w sprawach życiowych osób fizycznych jak również profesjonalnych problemów prawnych przedsiębiorców. Bazując na swoim doświadczeniu skutecznie doradza w sprawach osób fizycznych jak i przedsiębiorców zawsze dbając o praktyczną stronę problemów prawnych z jakimi zwracają się do niego jego klienci.

Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne

Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?


Masz inne pytanie do prawnika?

 

Komentarze

  • BEATA 2023-02-16 09:02:25

    Dzień dobry .Proszę o radę. Moje mieszkanie jest w kamienicy ,które składa się z dwóch mieszkań własnościowych. Razem z sąsiadem chcemy odłączyć się ze wspólnoty ,którą stanowią dwie kamienice (w której też jest dwa mieszkania).Druga kamienica jest własnością miasta. Chcemy remontować dach i fasadę kamienicy. Niestety fundusz remontowy zjadają koszty i w efekcie jest zadłużenie nie ma możliwości ,by to zmienić. Gdy zaczynamy rozmowę o remoncie dachu ,wspólnota mówi o dachu i fatalnym stanie kamienicy ,która należy do miasta (w kamienicy miasta nikt nie dba o te mieszkania -prawdziwe kukułcze jajo).Proszę o poradę jak się wyplątać z tej wspólnoty .Nadmienię ,że to jest kamienica 1930 roku i bez konserwatora zabytków się nie obejdzie. Oboje z sąsiadem wyremontowaliśmy nasze mieszkania. Chcemy naprawić dach a w tej sytuacji jest to niemożliwe. Wiem ,że w naszej sytuacji jest szansa ,by wystąpić ze wspólnoty .Proszę o radę jak mam to zrobić.

  • Gryfinianka 2022-07-08 20:32:17

    Obecnie mieszkam na wsi,nie wiem kto i nie wiem skąd wzięli taki pomysł ,żeby w bloku ,gdzie powinno mieszkać 7 rodzin a prawidłowo mieszka 5 rodzin,na dole jest prócz 3 mieszkań jest sklep spożywczo - warzywny z osobnym wejściem.W dwóch mieszkaniach ,nikt nie mieszka ,jedno z nich właściciele maja w innym domu inne mieszkanie ,stoi puste w drugim mieszkanka zmarła,resztę rodzin to emeryci z małą emeryturą do 1000 zł, i nie pracujący,który nie ma na życie.Na jakimś z zebraniu ci co mieli pieniądze przekrzykiwali tych biedniejszych,podpisali na siebie diabelski certyfikat,płacą od metrażu po 2 zł ( 160) zł z te go odciąga sobie żarząca 60 zł dla siebie a resztę na fundusz remontowy. Chciałabym nadmienić ,że mieszkańcy sami sprzątają klatki blok jest w opłakanym stanie,były tylko zrobione 2 kominy a sam zarządca niby czyścił z sadz ,gdzie nadal się kopci w mieszkaniach. Zrobione jest tylko światło na klatce i to wszystko. Trzech mieszkańców chciało by natychmiast opuścić ten Zarząd który składa się tylko jednej osoby , który mieszka 26 km dalej.Nigdy nie pokazał im papierów od Notariusza ,dany pan tylko wykupuje duże domy i je remontuje,synowi buduje dużą willę a ostatnio wymienił sobie samochód na nowy z salonu za ich pieniądze. Nie wiem, kto wymyślił ten chory program ,żeby darmozjadów następnych utrzymywać, ?jak długo to będzie trwało? Blok się rozwala jest to budynek budowany w roku 1943 roku ,rury od wody stare pozalewane piwnice i mieszkania tak samo jest z kanalizacją zatykają się rury , są nie udrożnione. Co dalej mają robić ci biedni właściciele,których nie stać na takie wysokie opłaty ?,w tym bloku są duże metraże,toalety musieli sami na własny koszt pozakładać jak i kupowali sami papę i nad swoimi mieszkaniami smołowali dach Pomóżcie , proszę tym biednym ludziom, może jest jakiś haczyk w tych głupich przepisach. Panie i Panowie adwokaci wiem,że znajdziecie jakąś nie ścisłość w tych przepisach ,żeby tym biednym ludziom pomóc,gdzie ta wioska jest odcięta od reszty świata,pozostawiona samej sobie.

  • ewelina 2017-09-27 12:43:54

    witam mam problem, chcialabym jednym napisanym slowem zdac wspolnote do lokum i chcialabym sie dowiedziec co mi bedzie potrzebne i jak moge to zrobic. pozdrawiam

  • Jaworzanin 2017-01-24 23:00:33

    jest jeden sposób... założyć sprawe cywilna wspólnocie mieszkaniowej "xxx" temat: wiekszość naciska na mniejszość i z tego co sie dowiedzialem u prawnika to takie cos jest i sądy przychylają sie dość czesto do wystąpienia jednej osoby ze wspolnowty mieszkaniowej. tylko nie wiem jak sie za to zabrac jakie pismo mam złożyć i ile to bedzie kosztowało. moze ktos tu z forum by pomógł.

  • Ewelina Janachows 2013-07-26 14:11:26

    Podpisanie uczestnictwa we wspólnocie przypomina podpisanie cyrografu z diabłem. Czy na prawdę nie ma żadnego sposobu, żeby ze wspólnoty się wypisać? Czy jedyną możliwością jest sprzedaż lokalu lub rozwiązanie samej wspólnoty. Mam jeszcze jedno pytanie. Jeśli wspólnota ma zawieszony od dwóch lat rachunek bankowy, bo nikt nie płaci na fundusz remontowy (za milczącą zgodą wszystkich), to czy taka wspólnota istnieje?

  • Karolina 2013-02-20 20:24:26

    Na klatce schodowej nie powinno się palić papierosów ,jak również na balkonie na niższej kondygnacji.Dym papierosowy z balkonu idzie do góry,kiedy się otworzy drzwi lub okno na wyższej kondygnacji to dym tak zasmrodzi mieszkanie jakby ktoś w nim palił papierosy.

  • Teresa 2013-02-02 23:33:56

    Czy jeżeli zapalę papierosa na kładce schodowej pod swoimi drzwiami ,czy to jest powód abym była zastraszana że zgłoszą to na policję a jestem właścicielem mieszkanie ,mało tego mamy psychicznie chorego bardzo agresywnego człowieka na klatce schodowej i sąsiedzi przy nim powiedzieli na temat palenie to on teraz nam się wygraża o papierosy , po prostu to jest podżegania do przestępstwa bo dobrze wiedzą że on taki jest i może to zrobić boję się o swoje życie i rodziny i z tego powodu chcę odejść od wspólnoty czy mogę to zrobić???

  • karolina 2013-01-07 07:44:18

    Popieram Ciebie.Powstają takie twory jak wspólnoty mieszkaniowe.Dajesz kasę do wspólnego "kotła",ale z problemami borykasz się sama.Jeżeli masz mieszkanie środkowe to jest oky,ale pod dachem!to makabra,będzie przeciekał nowo zrobiony dach,zostajesz z tym sama.Musisz szukać kogoś kto to zrobi i zapłacić,bo tak to jeżeli masz ubezpieczone mieszkanie to jeszcze PZU oszacuje szkodę,ale co to da jak dach cieknie dalej.W większości wspólnot/szczególnie na wsi po byłych PGR/zarząd wydaje kasę na odśnieżanie parkingów,koszenie trawy itp./tak jak im wygodnie.Mają układy a na układy brak rady.Klatka schodowa wygląda jak u cyganów,sama musisz ją umyć,ale obojętnie jaki by nie był zarząd dba o swoje interesy nie mieszkańców.Znam ten problem,mieszkam pod dachem,cieknie już trzy lata ,przyjdą obejrzą i na tym się kończy.Teraz z sąsiadami załatwiliśmy fachowca,który spróbuje rozwiązać nasz problem dachowy.Może wspólnota mu zapłaci,ale facet nie ma firmy i problem będzie z wystawieniem rachunku.Tak jest ze wszystkim dajesz kasę,ale problem pozostaje na Twojej głowie.Ja uważam,że jeżeli to jest moja własność,na wszystkie usługi mam umowy/za wyjątkiem drogiej energi ciepła,bo zarząd popiera kolesia,a może ma ztego tytułu profity/.Poprostu wspólnoty na wsi to chory twór,szkoda zdrowia i pieniędzy.

  • krystyna 2012-03-21 11:10:02

    witam!jestem lokatorem społdzielni mieszkaniowej-ostatnio wykupiłam mieszkanie na własnośc.Wszyscy lokatorzy w moim bloku tez mają wykupione mieszkanie i teraz chca zawiązać wspólnotę mieszkaniową. Ja jestem temu przeciwna i prosze o porade czy musze koniecznie wstąpić do wspólnoty.Jeżeli jest to moja własnosc jak ktoś może decydowac o moim mieszkaniu. Prosze o wyjaśnienie


Potrzebujesz pomocy prawnej?

Zapytaj prawnika