Udzielanie porad prawnych przez nieuprawnionego
Pytanie:
"W ostatnim czasie pojawiło się wiele biur porad prawnych. Jakość porad czasami jest mocno wątpliwa. Słyszałam, iż w takim biurze udzielać porad może osoba, która jest co najmniej magistrem prawa. Czy tak jest w istocie? Trafiłam do biura, w którym prowadzący je pan podaje się za prawnika, a rzeczywiście nim nie jest. Czy wchodzą tu w grę konsekwencje wynikające z kodeksu karnego? Proszę o podanie podstawy prawnej zakwalifikowania działań "niby prawnika" jako czyn nieuczciwej konkurencji. W tym biurze porad udziela przede wszystkim ten " niby prawnik". To on przyjął ode mnie 2500,- zł za sprawę o zasiedzenie, której w rzeczywistości nie poprowadził. Wierzyć mi się nie chce, że za takie wyłudzenia i oszustwa - w tym że jest doktorem prawa - miałby odpowiadać tylko z powodu naruszenia przepisów o nieuczciwej konkurencji. Ten samouk prawa nauczył się tej dziedziny wiedzy w więzieniu (są to jego publiczne wyznania do wybranych osób, bo m.in. tak je zastrasza, gdy upominają się o zwrot pieniędzy lub chcą zakończyć współpracę). Proszę o odpowiedź, bo ten oszust będzie dalej kantował, głównie ubogich ludzi. Przychodzą do niego, gdyż porada kosztuje 50 zł, a potem wyłudza pieniądze za prowadzenie spraw, które w większości lekceważy tak jak moją i przez 2 lata nie robi prawie nic. "
Odpowiedź prawnika: Udzielanie porad prawnych przez nieuprawnionego
Działania opisane w pytaniu można zakwalifikować jako czyn nieuczciwej konkurencji (wykroczenie) z art. 26 ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji. Natomiast opisywane w dalszej części pytania zachowania osoby świadczącej takie usługi prawne, mogą się kwalifikować jako różnego rodzaju przestępstwa. Przede wszystkim może przedstawione zachowanie zostać zakwalifikowane jako oszustwo. Zgodnie z art. 286 kodeksu karnego kto, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, doprowadza inną osobę do niekorzystnego rozporządzenia własnym lub cudzym mieniem za pomocą wprowadzenia jej w błąd albo wyzyskania błędu lub niezdolności do należytego pojmowania przedsiębranego działania, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8. Jeżeli w określonej sytuacji stosowana była także groźba, to zachowanie może być kwalifikowane z art. 282 kk:
Kto, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, przemocą, groźbą zamachu na życie lub zdrowie albo gwałtownego zamachu na mienie, doprowadza inną osobę do rozporządzenia mieniem własnym lub cudzym albo do zaprzestania działalności gospodarczej, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.
Jeżeli groźby nie były związane z wymuszeniem pieniędzy, lecz miały miejsce już po tym, mogą być karane z art. 191 kk, zgodnie z którym kto stosuje przemoc wobec osoby lub groźbę bezprawną w celu zmuszenia innej osoby do określonego działania, zaniechania lub znoszenia, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3. w opisanej sytuacji należałoby zatem złożyć doniesienie do prokuratury o popełnieniu przestępstwa.
Oprócz odpowiedzialności karnej, można żądać od takiej odszkodowania za nienależyte wykonania zobowiązania. Świadczenie pomocy prawnej następowała w przedstawionej sytuacji na podstawie umowy zlecenia, która jest umowa starannego działania, a nie rezultatu. Jednakże w powyższym przypadku istnieją podstawy by stwierdzić, iż to zobowiązanie nie było wykonywane należycie, a więc można skierować pozew do sądu cywilnego o odszkodowanie za nienależyte wykonanie umowy.
Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne
Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?