Umowa o dzieło czy umowa zlecenia

Odpowiedź prawnika: Umowa o dzieło czy umowa zlecenia

To czy w tym przypadku będziemy mieli do czynienia z umową zlecenia, czy umową o dzieło zależy przede wszystkim od samej treści umowy.

Z reguły jednak umowy tego typu jak założenie instalacji elektrycznej, gazowej, malowanie, tapetowanie itp. są umowami o dzieło nie zaś umowami zlecenia. Podstawową cechą umowy o dzieło jest to, iż wykonawca zobowiązuje się w niej do osiągniecia określonego efektu, skutku, rezultatu (np: zainstlowania sprawnie działających przewodów elektrycznych, pomalowania danego pomieszczenia na określony kolor itp.) i za brak tego rezultatu ponosi odpowiedzialność prawną. W umowie zlecenie z regułu zleceniobiorca zobowiązuje się zaś do dołożenia należytej staranności w działaniach zmierzających do osiągnięcia określonego celu (tak jest w przypadku adwokata prowadzącego sprawę, czy lekarza dokonującego operacji itp.) i odpowiedzialność ponosi tylko za brak należytej staranności, a nie za brak skutku.

Sąd Apelacyjny w Rzeszowie z 1993 r. Sygn. III AUr 357/93, OSAiSN 1994/6 poz. 49 str. 63: "W odróżnieniu od umowy zlecenia, umowa o dzieło wymaga, by starania przyjmującego zamówienia doprowadziły do konkretnego, w przyszłości indywidualnie oznaczonego rezultatu. Umowa zlecenia nie akcentuje tego rezultatu jako koniecznego do osiągnięcia, nie wynik zatem (jak w umowie o dzieło), lecz starania w celu osiągnięcia tego wyniku, są elementem wyróżniającym dla umowy zlecenia, tj. przedmiotem istotnym.