Uprowadzenie dziecka przez rodzica

Pytanie klienta:

""Moja żona uciekła potajemnie z moimi dziećmi za granicę. Zrobiła to przygotowując się około 3-miesiące potajemnie nic nie mówiąc mi o tym. Po wysłaniu mnie do rodziców i upewniając się (dzwoniąc do rodziców), że wrócę dopiero jutro w godzinach nocnych. Sprzedała mieszkanie sąsiadowi z naprzeciwka, a następnie udała się do Francji do brata. Pozbawiając mnie de facto dachu nad głową. Posiadała wpis w paszporcie na syna (wiek 1 rok 10 miesięcy), na który to sam wyraziłem zgodę. Odbyło się to 20.03.05 r. Dopiero 26.04.05 otrzymałem informację, że żona przebywa u brata. Nakazałem, aby skontaktowała się z policją, ponieważ jest osobą poszukiwaną. Co nastąpiło. Dzisiaj dowiedziałem się, że żony paszport traci ważność z 04.2005 r. Nie byłem poinformowany przez policję pomimo, iż fakt ten jest im znany już około 1 miesiąca. Od początku zgłaszałem porwanie moich dzieci ,a także żona ma zamiar wyjechać do Francji na co nie wyrażam zgody. Niestety zgłoszenie nie zostało przyjęte i zostałem poinformowany, że mogę zgłosić jedynie zaginięcie żony. Tak też uczyniłem. Choć wiedziałem, że nie będzie już ścigana. Bardzo mi na tym zależało, bo znałem zamiary żony. Od 01.05.2005 r. moje dziecko będzie przebywało na terenie Francji bez mojej zgody. Poinformowałem pisemnie już urząd paszportowy, że nie wyrażam zgody na wyrobienie, jak i wpis do paszportu. Jutro faxem poinformuję o tym Ambasadę Polski w Francji jak i najbliższe konsulaty. Dnia 21.03.05 r. nie przyjęto na policji zgłoszenia o porwaniu z procedur formalnych i udzielono mi odpowiedzi, że w związku z tym, iż zgodziłem się na wpisanie dziecka do paszportu, to żona ma prawo wyjechać. Niestety stan ten zmienia się z dniem 01.05.05 ponieważ paszport traci ważność, a co za tym idzie i moja zgoda na wpis. Czy mogę zmienić klasyfikację czynu jak żona nie powróci do kraju, z zaginięcia na porwanie lub jakikolwiek czyn z kodeksu karnego aby żona była ścigana jak przestępca?""

Odpowiedź prawnika:

W świetle prawa Pana żona nie popełniła przestępstwa. Kodeks karny w swojej treści zawiera wprawdzie przepis o brzmieniu nieco przypominającym sytuację, jaka ma miejsce w Pana przypadku, ale nie ma tu mimo wszystko zastosowania.

Chodzi o artykuł 211 kodeksu karnego, zgodnie z którym kto, wbrew woli osoby powołanej do opieki lub nadzoru, uprowadza lub zatrzymuje małoletniego poniżej lat 15 albo osobę nieporadną ze względu na jej stan psychiczny lub fizyczny, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3. Od razu warto podkreślić, iż przestępstwo uprowadzenia dziecka przez jedno z rodziców jest raczej szerzej ścigane w systemie prawa anglosaskiego, np. w USA. 

Uprowadzenie lub zatrzymanie podopiecznego jest przestępstwem tylko wtedy, gdy jest popełnione „wbrew woli osoby powołanej do opieki lub nadzoru”. Występek uprowadzenia lub zatrzymania jest przestępstwem powszechnym, z tym zastrzeżeniem, że w kręgu jego podmiotu nie mieszczą się rodzice i opiekunowie, jeżeli władza rodzicielska nie została im zawieszona, ograniczona lub odebrana (SN w uchwale z 21 listopada 1979 r., VI KZP 15/79, OSNKW 1980, nr 1, poz. 2). Nie stanowi przestępstwa z art. 211 zabranie lub zatrzymanie dziecka przez jednego z rodziców wbrew woli drugiego z rodziców, jeżeli oboje wykonują wspólnie władzę rodzicielską. Mało tego, nawet ograniczenie władzy rodzicielskiej nie zawsze daje podstawę do odpowiedzialności karnej za uprowadzenie małoletniego, np. nie stanowi takiej podstawy jeżeli z ograniczenia władzy rodzicielskiej nie wynika zakaz przebywania małoletniego u rodzica, którego władzę rodzicielską ograniczono.

Podsumowując powyższe postępowanie policji względem Pana było/jest w pełni uzasadnione, gdyż rzeczywiście nie ma podstaw do ścigania Pana żony.

Kolejną kwestią jest zagadnienie władzy rodzicielskiej, która to przysługuje Państwu na tych samych zasadach względem wspólnego dziecka
Władza rodzicielska - prawa i obowiązki rodziców wobec dziecka