Zasada in dubio pro rero
Pytanie:
"Słyszałem że jest taka zada stosowana w sprawach karnych że " to czego nie można wyjaśnić i dowieść rozumiane jest na korzyść oskarżonego ". Proszę o odpowiedź czy jest to jakiś przepis czy tylko zasada? Jak mam rozumieć ten zapis? Czy słowa oskarżonego, których nie można podważyć dowodami należy przyjąć na korzyść oskarżonego? Czy aby nie dać wiary zeznaniom oskarżonego trzeba mieć dowody, że było inaczej? "
Odpowiedź prawnika: Zasada in dubio pro rero
Art. 5 paragraf 2 kodeksu postÄ™powania karnego stanowi, iż „niedajÄ…ce siÄ™ usunąć wÄ…tpliwoÅ›ci rozstrzyga siÄ™ na korzyść oskarżonego”. Paragraf ten jest zamieszczony w artykule 5, wraz z zasadÄ… domniemania niewinnoÅ›ci, która brzmi: „oskarżonego uważa siÄ™ za niewinnego, dopóki wina jego nie zostanie udowodniona i stwierdzona prawomocnym orzeczeniem sÄ…du”. W procesie karnym obowiÄ…zuje zasada, że to najpierw oskarżonemu należy udowodnić winÄ™, a nie oskarżony jako pierwszy musi udowodnić swojÄ… niewinność. Tak wiÄ™c, należy wysÅ‚uchać oskarżenia, jego dowodów i twierdzeÅ„, i nastÄ™pnie, w zależnoÅ›ci od okolicznoÅ›ci albo przystÄ…pić do skÅ‚adania wyjaÅ›nieÅ„ i obrony sensu stricto, lub też skorzystać z prawa odmowy odpowiedzi na pytania, nie mówiÄ…c już o podejmowaniu obrony we wÅ‚aÅ›ciwym tego sÅ‚owa znaczeniu. Może bowiem zdarzyć siÄ™ sytuacja, że oskarżony poprzez prowadzenie nieumiejÄ™tnej obrony, sam nieÅ›wiadomie dostarczy dowodów swojej winy sÄ…dowi.
Nie dające się usunąć wątpliwości, rozstrzyga się na korzyść oskarżonego. Pamiętać należy, że mowa tu o wątpliwościach, a nie o dowodach jako takich. Jeżeli więc prokurator przedstawi dowód A, a oskarżony przedstawi przeciwdowód B, to sąd nie ma obowiązku rozstrzygnąć na korzyść oskarżonego. Sędzia oceni dowody swobodnie z uwzględnieniem zasad prawidłowego rozumowania oraz wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego. I tu mamy do czynienia z sytuacją, w której nie ma mowy o wątpliwościach, lecz o ocenie dowodów. Jeżeli więc sędzia będzie miał np. wątpliwości co do prawdziwości dowodu prokuratora (a wątpliwości tych nie będzie się dało usunąć przez np. uzupełnienie dowodu), zgodnie z zasadą, że wątpliwości rozstrzyga się na korzyść oskarżonego, sąd uzna dowód za nieprzeprowadzony i nie oprze się na nim wydając orzeczenie. Jeśli będzie to dowód kluczowy, sąd może uniewinnić oskarżonego. Jeśli będzie to jeden z dowodów, sąd może skazać oskarżonego na podstawie innych dowodów, pomimo, iż jeden z dowodów został rozstrzygnięty na korzyść oskarżonego.
Jeśli natomiast chodzi o pytanie, czy sąd może nie dać wiary wyjaśnieniom oskarżonego, pomimo, że nie ma dowodów przeciwnych, to nie można odpowiedzieć jednoznacznie. Jak wspomniałem, sąd swobodnie ocenia dowody, w tym twierdzenia oskarżonego.
Nie oznacza to jednak, że ocenia je dowolnie jak chce. Krępują go zasady rozumowania, wskazania wiedzy i doświadczenie życiowe. Jeżeli np. oskarżony odpowie, że skradziony przedmiot znalazł się w jego mieszkaniu dzięki działaniu sił nadprzyrodzonych, to sędzia mimo faktu, że nie będzie miał dowodu na to, że to oskarżony przyniósł skradziony przedmiot, raczej nie da wyjaśnieniom oskarżonego wiary. Nie oznacza to, że skaże oskarżonego za kradzież, może powstać bowiem inna wątpliwość na gruncie następującego stanu faktycznego. W mieszkaniu, w którym znaleziono skradziony przedmiot mieszka ojciec z synem. Syn jako oskarżony tłumaczy się, że skradziony przedmiot znalazł się w jego domu w nieznany mu sposób. Sąd nie da wiary wyjaśnieniom oskarżonego, mimo iż nie ma dowodu na to, że tak nie było. Wskazania wiedzy i doświadczenia życiowego nakazują mu bowiem odrzucić te twierdzenia. Jednakże w braku jakiegokolwiek innego dowodu sąd nie skaże syna za kradzież, ponieważ powstaną wątpliwości, czy aby to na pewno syn ukradł i przyniósł rzecz do domu, a nie ojciec. Wtedy to powstaną wątpliwości, których jeśli sąd nie może rozstrzygnąć za pomocą innych dowodów (np. odcisków palców), rozstrzygnie je na korzyść oskarżonego. Podobnie będzie, jeśli w tej samej sprawie prokurator oskarży następnie ojca. Jeśli prokurator nie przedstawi dowodu na to, że to ojciec ukradł daną rzecz, powstaną wątpliwości, które należy rozstrzygnąć na korzyść oskarżonego. I sąd w tej sytuacji uniewinni również ojca, pomimo, iż wcześniej uniewinnił syna.
Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne
Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?