Zmiana umowy zlecenia w umowę o pracę
Pytanie:
"Czy jest jakiś przepis lub orzeczenie sądu o tym, że pracownik, który od czterech lat był zatrudniony na podstawie umowy zlecenia w jednej firmie, automatycznie staje się zatrudniony na podstawie umowy o pracę na czas nieokreślony? Firma co miesiąc wystawia rachunek, który jest podpisywany przez pracownika i wypłacane są te same sumy pieniędzy. Określony jest zakres obowiązków - to jest, ile godzin ma pracownik świadczyć pracę w siedzibie firmy, a ile godzin w domu."
Odpowiedź prawnika: Zmiana umowy zlecenia w umowę o pracę
Nie ma przepisu ani też orzeczenia Sądu Najwyższego, z którego wynikałoby, że pracownik wykonujący czynności na rzecz pracodawcy na podstawie kilku zawieranych kolejno po sobie umów zlecenia staję się po jakimś czasie automatycznie osobą zatrudnioną na podstawie umowy o pracę na czas nieokreślony. Nie jest takim przepisem również art. 22 § 1 1 kodeksu pracy, który stanowi, że zatrudnienie w warunkach, o których mowa w § 1 tego przepisu, czyli takich, na jakich zatrudnieni są pracownicy zawierający umowy o pracę, jest zatrudnieniem na podstawie stosunku pracy, bez względu na nazwę zawartej przez strony umowy. Powołany przepis nie wprowadza jednak domniemania, że każda umowa zlecenia, na podstawie której zleceniobiorca (pracownik) przychodzi do siedziby firmy i wykonuje czynności na rzecz zleceniodawcy (pracodawcy) jest w rzeczywistości umową o pracę. Dopóki zatem nie zostanie w sądzie udowodnione, że zawarta między stronami umowa nazwana umową zlecenia nakładała na zleceniodawcę i zleceniobiorcę obowiązki takie, jakie nakłada zwykle umowa o pracę na pracodawcę i pracownika uznaje się, że doszło do zawarcia umowy zlecenia, a nie umowy o pracę. Pracownik, który był zatrudniany, np. w okresie od 01.07.2004 r. do 31.12.2004 r. na podstawie kolejno zawieranych po każdym miesiącu umów zlecenia może wystąpić do sądu pracy o ustalenie, że we wskazanym okresie w rzeczywistość był zatrudniony na podstawie kilku umów o pracę, zawieranych na czas określony. Jeśli uda mu się udowodnić, że umowa nazwana umową zlecenia miała treść umowy o pracę, wówczas będzie mógł domagać się od pracodawcy tych należności, których nie otrzymał, gdyż był rozliczany według zasad obowiązujących przy umowach zlecenia, a które otrzymałby, gdyby pracodawca rozliczał go według zasad obowiązujących przy umowie o pracę, np. dotyczy to wynagrodzenia za pracę w godzinach nadliczbowych. W praktyce sądowej każda umowa nazwana zleceniem jest oceniana indywidualnie. Sąd bada, jaka była rzeczywista wola stron, które zawarły umowę nazwaną zleceniem, a przede wszystkim przesłuchuje pracownika na okoliczność, czy był zainteresowany zawarciem umowy o pracę, czy zgłaszał pracodawcy, że chce taką umowę zawrzeć, czy też chciał jedynie dodatkowo pracować na umowę zlecenie, czy wykonywał obowiązki wynikające z umowy nazwanej zleceniem w tym samym miejscu i czasie, jak inne osoby zatrudnione w tej samej firmie na podstawie umowy o pracę. Pracodawca zatem musi udowodnić, że pracownik miał świadomość co do różnic między umową o pracę, a umową zlecenia i zgodził się na zlecenie. Poza wolą stron sąd bada, czy w treści samej umowy przeważają elementy umowy zlecenia czy umowy o pracę. Fakt, że na podstawie umowy nazwanej zleceniem pracodawca wypłacał pracownikowi co miesiąc wynagrodzenie w takiej samej wysokości nie ma decydującego znaczenia dla uznania umowy za umowę o pracę. Najważniejsze jest ustalenie, czy przyjmujący zlecenie pracownik był podporządkowany pracodawcy przy wykonywaniu zleconych czynności, a zatem czy musiał przychodzić w określonym czasie do siedziby firmy lub innego miejsca pracy, pracować tam regularnie przez określoną liczbę godzin, a dający zlecenie pracodawca mógł mu w tym czasie wydawać na bieżąco polecenia co do wykonywanych czynności. Jeśli zostanie to udowodnione w sądzie, np. przy pomocy dokumentu w postaci ewidencji czasu pracy, wówczas niewątpliwie umowa nazwana zleceniem była umową o pracę.
Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne
Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?