Odpowiedź prawnika: Czy po rozwodzie oboje małżonkowie powinni spłacać zaciągnięty kredyt?
Stan prawny: Niniejsza opinia prawna została sporządzona w oparciu o ustawę z dnia 25 lutego 1964r. Kodeks rodzinny i opiekuńczy, dalej „KRO” (Dz.U.1964 nr 9 poz. 59 ze zmianami), ustawę z dnia 23 kwietnia 1964r., dalej „KC” (Dz.U.1964 nr 16 poz. 93 ze zmianami) oraz w oparciu o poglądy wyrażone w orzecznictwie. Zgodnie z przedstawionym stanem faktycznym wspomniane kredyty zostały zaciągnięte przez obojga małżonków („wzięliśmy”). Brak w stanie faktycznym wzmianki o tym, iż doszło między Panem a byłą małżonką do podpisania umowy majątkowej małżeńskiej. Zatem niniejsza opinia prawna zostanie sporządzona na podstawie przepisów o ustawowej wspólności majątkowej małżeńskiej. Zgodnie z art. 31 § 1 KRO „ Z chwilą zawarcia małżeństwa powstaje między małżonkami z mocy ustawy wspólność majątkowa (wspólność ustawowa) obejmująca przedmioty nabyte w czasie jej trwania przez oboje małżonków lub przez jednego z nich (majątek wspólny)”.W kwestii umowy kredytu znaczenie miałby fakt, czy umowa ta została zawarta przez oboje małżonków, czy też przez jednego z małżonków za zgodą drugiego (art. 41 § 1 KRO: „Jeżeli małżonek zaciągnął zobowiązanie za zgodą drugiego małżonka, wierzyciel może żądać zaspokojenia także z majątku wspólnego małżonków”). Jednak opierając się na stanie faktycznym należy stwierdzić, iż zarówno Pan, jak i małżonka są stronami umowy kredytu („wzięliśmy”) – tzw. dłużnikami solidarnymi.

Na Pańskie pytanie, czy małżonka także jest zobowiązana do spłaty kredytu należy odpowiedzieć twierdząco – przy założeniu, że w umowie są Państwo razem wpisani jako strony. Albowiem zgodnie z art. 366 § 1 KC „ Kilku dłużników może być zobowiązanych w ten sposób, że wierzyciel może żądać całości lub części świadczenia od wszystkich dłużników łącznie, od kilku z nich lub od każdego z osobna, a zaspokojenie wierzyciela przez któregokolwiek z dłużników zwalnia pozostałych (solidarność dłużników).” Kluczowym jest tutaj § 2 wspomnianego przepisu: „Aż do zupełnego zaspokojenia wierzyciela wszyscy dłużnicy solidarni pozostają zobowiązani.” Zatem dopóki umowa kredytu nie zostanie spłacona w całości, dopóty zarówno Pan, jak i Pańska żona jesteście zobowiązani wobec banku – wierzyciela.
Należy zaznaczyć, iż w kwesti długów zaciągniętych w trakcie trwania małżeństwa znaczenie ma, czy dług ten został zaciągnięty przez jednego z małżonków bez zgody drugiego, przez oboje małżonków wspólnie, przez jednego z małżonków za zgodą drugiego. Kwestię odpowiedzialności za wymienione wyżej zobowiązania reguluje art. 41 KRO:
§ 1. Jeżeli małżonek zaciągnął zobowiązanie za zgodą drugiego małżonka, wierzyciel może żądać zaspokojenia także z majątku wspólnego małżonków. § 2. Jeżeli małżonek zaciągnął zobowiązanie bez zgody drugiego małżonka albo zobowiązanie jednego z małżonków nie wynika z czynności prawnej, wierzyciel może żądać zaspokojenia z majątku osobistego dłużnika, z wynagrodzenia za pracę lub z dochodów uzyskanych przez dłużnika z innej działalności zarobkowej, jak również z korzyści uzyskanych z jego praw, o których mowa w art. 33 pkt 9, a jeżeli wierzytelność powstała w związku z prowadzeniem przedsiębiorstwa, także z przedmiotów majątkowych wchodzących w skład przedsiębiorstwa. § 3. Jeżeli wierzytelność powstała przed powstaniem wspólności lub dotyczy majątku osobistego jednego z małżonków, wierzyciel może żądać zaspokojenia z majątku osobistego dłużnika, z wynagrodzenia za pracę lub z dochodów uzyskanych przez dłużnika z innej działalności zarobkowej, jak również z korzyści uzyskanych z jego praw, o których mowa w art. 33 pkt 9.Zgodnie z art. 501 KRO „W razie ustania wspólności, udziały małżonków są równe, chyba że umowa majątkowa małżeńska stanowi inaczej”.
W przypadku rozwodu i wynikającym z tego udziałem każdego z małżonków w majątku wspólnym, w nawiązaniu do wspomnianego przepisu, Sąd Najwyższy wyraził następujące stanowiska:
Zgodnie z wyrokiem Sądu Najwyższego z dnia 19 lutego 2009r., II CSK 469/08, LEX nr 503240: „W świetle art. 42 KRO orzeczenie rozwodu nie powoduje podziału majątku wspólnego z mocy prawa. Nie można zatem przyjąć, że na skutek orzeczenia rozwodu stronie przypada udział w spółdzielczym prawie do lokalu i to w wysokości ½, skoro udział w majątku wspólnym małżonków nie musi być równy (art. 43 § 2 KRO)”.
Natomiast Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 28 kwietnia 1972r., III CRN 626/71, LEX nr 7084 wskazuje: „ Przepis art. 43 KRO ustanawia zasadę, że po ustaniu wspólności ustawowej oboje małżonkowie mają równe udziały w majątku, który był nią objęty. Taka zasada odpowiada normalnemu układowi stosunków wzajemnych w małżeństwie”. Ponadto, Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 24 października 1996r., II CKU 10/96 stwierdził, że „Z chwilą ustania wspólności ustawowej wspólność ta - dotychczas bezudziałowa - uległa przekształceniu. Od tej chwili małżonkowie mieli równe udziały w majątku wspólnym, stanowiącym ich dorobek, niezależnie od tego, w jakim stopniu każdy z nich przyczynił się do jego powstania (art. 43 § 1 k.r. i op.)”.
Zatem z przytoczonych powyżej stanowisk Sądu Najwyższego wynika, iż Pana udział w majątku wspólnym faktycznie wynosi ½, jednak co do konkretnych przedmiotów tego majątku ułamku ½ nie można stosować automatycznie.
W przypadku umowy kredytu sytuacja jest stosunkowo łatwa. Mianowicie umowa ta została zawarta wspólnie przez Pana i Pana byłą małżonkę. Zatem jak zostało to wspomniane wyżej – są Państwo dłużnikami solidarnymi. W przypadku braku spłaty rzeczonej umowy kredytu, bank może wystąpić z roszczeniem zarówno wobec Pana, jak i Pana byłej małżonki. W przypadku takim nie ma znaczenia orzeczony wobec Państwa rozwód.
Należy także zaznaczyć, że zgodnie z art. 43 § 2 KRO „z ważnych powodów każdy z małżonków może żądać, ażeby ustanie udziałów w majątku wspólnym nastąpiło z uwzględnieniem stopnia, w którym każdy z nich przyczynił się do powstania tego majątku”. Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 24 kwietnia 2013r., IV CSK 553/12 zauważył, że „art. 43 § 2 KRO określa dwie przesłanki ustalenia nierównych udziałów w majątku wspólnym, które muszą wystąpić łącznie i które pozostają do siebie w takim wzajemnym stosunku, że żadne „ważne powody” nie stanowią podstawy takiego orzeczenia, jeżeli stopień przyczynienia się małżonków do powstania majątku wspólnego jest równy, a jednocześnie - nawet różny stopień przyczynienia się małżonków do powstania tego majątku nie stanowi podstawy ustalenia nierównych udziałów, jeżeli nie przemawiają za tym „ważne powody”.”
Może Pan oczywiście zawrzeć z byłą małżonką umowę dotyczącą podziału majątku. Można w tej umowie uwzględnić postanowienie, na kim będzie ciążyła spłata rat kredytowych. Jednak należy pamiętać, iż taka umowa nie wywiera skutku wobec banku. Bank nadal będzie mógł domagać się spłaty rat kredytowych od małżonka, który wedle umowy zawartej między małżonkami nie ma obowiązku spłaty umowy kredytowej. W takim przypadku powstanie roszczenie regresowe wobec drugiego małżonka, który to powinien spłacać raty kredytowe. (art. 376 § 1 KC: „Jeżeli jeden z dłużników solidarnych spełnił świadczenie, treść istniejącego między współdłużnikami stosunku prawnego rozstrzyga o tym, czy i w jakich częściach może on żądać zwrotu od współdłużników. Jeżeli z treści tego stosunku nie wynika nic innego, dłużnik, który świadczenie spełnił, może żądać zwrotu w częściach równych”.) W braku woli byłej żony w zakresie zawarcia umowy możliwe jest wystąpienie do sądu o podział majątku wspólnego – tak jak w przypadku umowy notarialnej przedmiotem podziału będą jednak aktywa, a nie długi.
WNIOSKI Jak wynika ze sporządzonej opinii prawnej, nie jest Pan jedyną osobą zobowiązaną do spłaty rat kredytowych. Dłużnikiem jest także Pana była żona. Bank w przypadku braku spłaty może się zwrócić z roszczeniem, zarówno wobec Pana, jak i Pana małżonki. W Pańskiej sytuacji nie doszło do podziału majątku w wyroku rozwodowym. Jednak wskazanym byłoby zawarcie z byłą małżonką umowy dotyczącej podziału majątku. Można wtedy uregulować sytuację związaną ze spłatą kredytu. Jak zostało wyżej zaznaczone, taka umowa nie wywiera skutku bezpośrednio wobec banku, który to może nadal domagać się spłat rat kredytowych od obojga małżonków, jednak wobec osoby, która zobowiązała się w rzeczonej umowie do spłat rat kredytowych powstaje roszczenie regresowe. Zatem zawarcie takiej umowy uregulowałoby ostatecznie podział majątku wspólnego po orzeczonym już przez sąd rozwodzie.
