Bank nie wpuścił do toalety. Teraz płaci
Otwarcie toalety dla wszystkich klientów, przeprosiny i kilkutysięczne odszkodowanie wywalczył 85-latek z Warszawy.
Sprawa toczy się od roku. Mężczyzna zarzuca dwóm bankom naruszenie jego dóbr osobistych w związku z nieudostępnieniem klientom toalet.
W październiku 2009 Józef Głuchowski korzystał z usług banków na pl. Bankowym w Warszawie. Chodzi o oddziały PKO BP i Pekao SA mających siedzibę w Błękitnym Wieżowcu.
Gdy mężczyzna poprosił o udostępnienie toalety, odmówiono mu, uzasadniając, że publicznej toalety w banku nie ma.
- Po długim czasie i wielu prośbach, a także stanowczych żądaniach został wpuszczony do toalety, która jednak nie posiadała dostępu do światła naturalnego ani sztucznego – czytamy na stronie Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka.
Na początku zeszłego roku 85-latek zdecydował się wytoczyć powództwo przeciwko bankom o naruszenie dóbr osobistych. Głuchowski zażądał przeprosin i 15 tys. zł zadośćuczynienia za straty moralne.
PKO BP zgodził się na ugodę i zobowiązał do przeprosin na piśmie, wypłacenia zadośćuczynienia (7,7 tys. zł) oraz udostępnienia toalety klientom swojego oddziału.
- Naszym zdaniem sprawa pana Głuchowskiego jest precedensowa w kontekście warunków jakie powinny spełniać budynki użyteczności publicznej – mówi Katarzyna Wiśniewska, prawniczka HFPC, która obserwowała proces.
Drugi pozwany bank - Pekao SA - od którego Głuchowski także żąda 7,5 tys. zł, chce oddalenia pozwu.
Dariusz Madejski, e-prawnik.pl
Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne
Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?