Coraz więcej wyroków w sprawach karnych zapada na pierwszej rozprawie

Blisko 280 tys. oskarżonych w ubiegłym roku usłyszało wyrok na pierwszej rozprawie. Postanowili poddać się karze bez prowadzenia żmudnego i kosztownego procesu. Takich wyroków z roku na rok jest coraz więcej. Można już mówić o sukcesie: prokuratorzy i sądy bardzo śmiało korzystają z instytucji dobrowolnego poddania się karze. Zapadają wyroki bez prowadzenia rozprawy. Z zapowiedzi ministra Zbigniewa Ćwiąkalskiego wynika, że niebawem dobrowolnie o karę wystąpić będzie można także przed ekspresowym sądem (w trybie przyspieszonym). – Rozwój takich instytucji to jedyna droga usprawnienia wszystkich procesów – mówi „Rz” sędzia Wojciech Małek. Dodaje, że długotrwałe areszty to właśnie pochodna długotrwałych procesów.

Rzeczpospolita, 9.01.2008 r.