Wszyscy startujący w przetargu muszą otrzymać takie same specyfikacje - uznali arbitrzy i unieważnili przetarg na przebudowę jednej z kołobrzeskich ulic.
(...)Zamawiający przyznał się do błędu. Tłumaczył, że przez niedopatrzenie wysłał niewłaściwy dokument jednemu z wykonawców. Jego zdaniem jednak błąd nie miał wpływu na wynik przetargu, gdyż kalkulacja ceny opierała się wyłącznie na przedmiarze robót i specyfikacji technicznej.
- Wybrany wykonawca, po wyjaśnieniu pomyłki, zadeklarował podpisanie umowy na warunkach zawartych w wersji prawidłowej - argumentował.
Rzeczpospolita 16.03.2006 r.