Czy zdrada małżeńska stanowi rażącą niewdzięczność wobec teściów?
W trakcie trwania małżeństwa rodzice męża podarowali małżonkom nieruchomość (gospodarstwo rolne). Stosunki synowej z teściami były wówczas bardzo poprawne. Siedem lat później doszło do rozwodu, którego przyczyną była niewierność małżeńska żony. Teściowie odwołali wówczas darowiznę w stosunku do byłej synowej, powołując się na rażącą niewdzięczność (art. 898 § 1 k.c.). W przypadku darowizny nieruchomości własność nie wraca automatycznie do darczyńcy po odwołaniu darowizny, dlatego teściowie domagali się przed sądem od byłej synowej, by przeniosła na nich z powrotem prawo własności darowanego gospodarstwa (ściśle rzecz biorąc, było to powództwo o złożenie oświadczenia woli przenoszącego prawo własności nieruchomości). Sprawa po rozpoznaniu w dwóch instancjach, na skutek skargi kasacyjnej, trafiła do Sądu Najwyższego, który stwierdził, że:

Niewierność małżeńska obdarowanego małżonka, będąca zawinioną przyczyną rozwodu, nie stanowi rażącej niewdzięczności wobec darczyńców – teściów (art. 898 § 1 k.c.).
Sąd Najwyższy przyjął, że rażąca niewdzięczność oznacza takie zachowanie obdarowanego, które jest skierowane przeciwko darczyńcy świadomie i w nieprzyjaznym zamiarze. Celem takiego zachowania jest zazwyczaj wyrządzenie krzywdy lub szkody majątkowej. Nie są to działania nieumyślne i niezamierzone. W zasadzie nie wchodzą też w grę działania skierowane przeciwko osobie trzeciej, chyba że zostały podjęte z zamiarem pokrzywdzenia darczyńcy.
Sąd Najwyższy stwierdził, że niewierność małżeńska godzi w trwałość związku małżeńskiego i jest z natury rzeczy wymierzona przeciwko małżonkowi, a nie przeciwko teściom. Zawarcie związku małżeńskiego z zasady nie stwarza obowiązków wobec dalszej rodziny, chociaż z racji wspólnego zamieszkania mogą powstać określone więzy.
Zdaniem Sądu Najwyższego w niniejszej sprawie nie można było również przyjąć, iż po stronie synowej istniał zamiar ewentualny wyrządzenia teściom szkody lub krzywdy (tj. że godziła z takim skutkiem). Tak uznał sąd drugiej instancji, stwierdził bowiem, że synowa musiała wiedzieć o bolesnych przeżyciach teściów i godzić się z nimi. Zdaniem Sądu Najwyższego rozczarowanie powodów to jedynie skutek uboczny rozwodu i nie można go utożsamiać z celem postępowania synowej, który był związany z uczuciem do innego mężczyzny.
Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 28 marca 2012 roku, sygn. akt V CSK 179/11, OSNC Zbiór Dodatkowy – Numer A, poz. 18
Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne
Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?