Prezes spółki matki zatrudniony w spółce córce musi domagać się pracy, by mieć prawo do wynagrodzenia za gotowość do niej
Nie wystarczy, by bywał w siedzibie spółki i zajmował się "szeroko pojętą działalnością ekonomiczną, kwestiami reklamy, szukaniem kosztów i bieżącą działalnością przedsiębiorstwa czy poszukiwaniem środków na finansowanie tej działalności". Tak uznał Sąd Najwyższy w niedawnym wyroku.
Rzeczpospolita 17.04.2007 r.