Jak zawierać umowę z menedżerem?

Okres ich świetności przypadł na lata 90. Dzisiaj wciąż dużo się o nich mówi i pisze, ale budzą też kontrowersje. Mowa o kontraktach menedżerskich, które należą do tzw. umów nienazwanych.
 
(...)Drugą formą kontraktów są umowy prawa cywilnego. Zawierane na dłuższy okres, na przykład sprawowania funkcji, przypominają umowy-zlecenia. Gdy najważniejszy jest efekt — umowy o dzieło. Sławomir Majman, prezes Stowarzyszenia Menedżerów Polskich, uważa, że tylko takie umowy można nazywać kontraktami menedżerskimi.

(...)Negocjując kontrakt, trzeba pamiętać, że „co nie jest zakazane, jest dozwolone”. Należy więc uważnie sformułować obowiązki menedżera. Błędem przy ich wymienianiu jest na przykład pomijanie zwrotu „w szczególności”. Zmieniająca się sytuacja gospodarcza wymaga czasem wykonania nieprzewidzianych zadań, więc brak tego zwrotu może spowodować zamieszanie kompetencyjne.

Puls Biznesu 3.03.2006 r.