W czasie ferii nauczyciele mogą zarobić nawet 60 zł za godzinę. Niestety brakuje chętnych do pracy przez te dwa tygodnie.
Samorządy – chcąc ułatwić życie rodzicom, gdy szkoły są zamknięte – planują zorganizować opiekę nad dziećmi w czasie ferii.
Dyrektor oświaty w Kluczborku oferuje 60 zł za godzinę. Nikt się nie zgłasza – czytamy w Gazecie Prawnej. Fundusze ma również starostwo w Świdnicy. Tam też nie ma chętnych do pracy. Dziennik podkreśla, że tak samo jest w Suwałkach, Międzyzdrojach i kilkunastu innych miastach.
– Z jednej strony nauczyciele mówią, że słabo zarabiają, a gdy dajemy możliwość dorobienia, nie są tym zainteresowani. Być może dlatego, że ich zarobki szybko rosną. Od września, po kolejnej podwyżce, ponad 40 proc. z nich będzie zarabiać prawie 5 tys. zł brutto – mówi Gazecie Prawnej Marek Olszewski, wójt gminy Lubicz, wiceprzewodniczący Związku Gmin Wiejskich.
Przedstawiciel Związku Nauczycielstwa Polskiego uważa z kolei, że skoro nauczyciele nie chcą dorabiać w ferie, to pewnie są zmęczeni i tych dwóch tygodni odpoczynku nie zrekompensują żadne pieniądze.