Nie ma zgody na Superszmaję
Sztab wyborczy kandydata na prezydenta Jerzego Szmajdzińskiego nie zgadza się na pomysł młodych działaczy SLD, którzy chcieli na użytek kampanii wykreować wicemarszałka Sejmu na "Superszmaję".
Domena Superszmaja.pl - w zamierzeniu pomysłodawców - miała wystartować 8 marca.
- W ten sposób pokażemy drugie, takie prywatne, oblicze naszego kandydata. Nie chcieliśmy robić tego w sztampowy sposób. Dlatego my przedstawiamy go jako takiego naszego SLD-owskiego supermena, który wiele potrafi - tłumaczył w radiu TOK Fm kierownik biura medialnego Sojuszu Łukasz Naczas.
Szmajdziński miałby pokazać się na stronie internetowej w charakterystycznym niebiesko-czerwonym stroju Supermana, który gotowałby obiady i udzielał praktycznych rad internautom, np. jak oszczędzać na energii. Superszmaja miał się też wcielać w inne postacie z kreskówek: rycerza, misia, pilota i tenisisty - czytamy na łamach dziennika „Polska".
Nie jest jednak pewne, czy wicemarszałek Sejmu przebierze się za misia. Na informację o odpaleniu serwisu Superszmaja.pl zareagował sztab Szmajdzińskiego. - Nie ma zgody - mówi "Polsce" szefowa sztabu Szmajdzińskiego Jolanta Szymanek-Deresz.
Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne
Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?