Maksymalnie 100 tys. zł ma wynosić opłata od skargi do sądu na wyrok Krajowej Izby Odwoławczej. Teraz jest to aż 5 mln zł.
Jest to ewenement w polskim systemie prawnym, gdyż we wszystkich pozostałych sprawach maksymalne koszty wynoszą 100 tys. zł – pisze Gazeta Prawna.
Wprowadzając milionowe opłaty rząd tłumaczył, że przyśpieszy to przetargi. W praktyce sprowadzało się to jednak do ograniczenia dostępu do sądu. Mało który z przedsiębiorców chciał ryzykować tak olbrzymią kwotę. Gdyby przegrał sprawę, przepadłaby ona na rzecz Skarbu Państwa.
Dobrą wiadomością dla firm jest to, że resort sprawiedliwości pracuje nad zmianą ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych. Opłata od skargi byłaby stała i wynosiła pięciokrotność wpisu od odwołania do KIO. Firmy ponosiłyby opłaty odpowiednio: 37,5 tys. zł, 50 tys. zł, 75 tys. zł lub maksymalnie 100 tys. zł.