Polskie strony internetowe stały się narzędziem proponowania zbrodniczego systemu komunistycznego, praktyk totalitarnych, znieważania Narodu Polskiego i Kościoła katolickiego. Mimo że polska Konstytucja zakazuje działania i propagowania totalitaryzmu, piewcy komunizmu mogą czuć się bezkarni. Prokuratorzy przyznają, że zdają sobie sprawę z istnienia skrajnie lewackich stron internetowych, nierzadko nawołujących do prowadzenia działalności terrorystycznej, lecz mimo to nie podejmują żadnych prawnych działań. Dopiero po naszej interwencji otrzymaliśmy obietnicę zainteresowania się sprawą przez odpowiednią prokuraturę rejonową.
Nasz Dziennik 04.05.2005 r.