Nie może jednak przekroczyć kwoty faktycznie zapłaconego podatku. Takie jest stanowisko Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości, który 21 kwietnia rozpoznawał sprawę niemieckiego małżeństwa - współwłaścicieli gruntu i budynku mieszkalnego służącego w części do działalności gospodarczej prowadzonej wyłącznie przez męża (pisaliśmy o niej krótko w "Rz" z 22 kwietnia). Jego udział we współwłasności domu wynosił jedną czwartą, udział żony zaś trzy czwarte. Jedno z pomieszczeń państwo HE (takie inicjały podał Trybunał) przeznaczyli na potrzeby biura firmy prowadzonej przez męża. Zajmowało ono 12 proc. ogólnej powierzchni domu.
Rzeczpospolita 23.08.2005 r.