Podatek od firmowego telefonu

Menedżer - od służbowego telefonu czy auta. Wynajęta sprzątaczka - od wiadra i miotły. Organizator koncertu - od udostępnionego oświetlenia, a trener - od basenu, na którym ćwiczy pływaków. Wszyscy oni powinni zapłacić podatek

Do takiego wniosku prowadzi analiza decyzji dyrektora Izby Skarbowej w Białymstoku (PBII/4117i-23/DR/06), który utrzymał w mocy postanowienie naczelnika Podlaskiego Urzędu Skarbowego.

(...)Gdyby przyjąć, że rację mają organy podatkowe w Białymstoku, to nie tylko kontraktowy menedżer spółki musiałby zapłacić podatek dochodowy od postawionego do jego dyspozycji samochodu służbowego, telefonu czy przenośnego komputera, ale i sprzątaczka od udostępnionego jej przez zleceniodawcę wiadra, miotły czy środków czystości.

Rzeczpospolita 27.09.2007 r.