RPO kwestionuje przepisy Kodeksu Postępowania Karnego

Internetowe strony "Rzeczpospolitej" rozważaja kwestię odmowy ustanowienia obrońcy z urzędu w procesie karnym. Biuro Rzecznika Praw obywatelskich zwrcóciło uwagę, że osobie, której Sąd odmówił obrońcy, nie przysługuje zażalenie na to zarządzenie.

Zgodnie z art. 78 § 1 Kodeksu Postępowania Karnego osoby chcące otrzymać pomoc prawnika z urzędu, muszą wykazać niemożność poniesienia kosztów obrony bez uszczerbu dla potrzeb swoich i rodziny. "Rzeczpospolita" zwraca uwagę, że nie ma jednak jednoznacznych środków przesądzających, kiedy ktoś nie jest w stanie ponieść kosztów obrony, a "zależnie od danej sprawy poparciu wniosku służą poświadczenia zawierające np. dane o zarobkach, rencie czy stanie zdrowia." To od Sądu analizującego te dokumenty zależy intepretacja zaistnienia określonych w powyższym przepisie przesłanek.

Porady prawne

Przepisy nie dają również możliwości złożenia odwołania na cofnięcie obroncy z urzędu, taki stan budzi poważne wapliwości Rzecznika, który sądzi, że przepisy te mogą być niekonstytucyjne. Jak donosi "Rzeczpospolita" Rzecznik Praw Obywatelskich zwrócił się w tej sprawie do TK.


Zespół
e-prawnik.pl

Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne

Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?


Masz inne pytanie do prawnika?

 

Komentarze

  • Barbara Stelęgows 2013-08-23 15:26:59

    Nie można sie także odwołać od postanowienia o oddaleniu wniosków dowodowych, czy decyzji oddalajacej wniosek o podjęcie na nowo postępowania karnego. Prawo do kasacji postanowienia utrzymujacego w mocy postanowienie o zaniechaniu ścigania też jest bardzo ograniczone, co powoduje, że sędziowie robią co chcą. Nikt ich nie skontroluje i poważne uchybienia procesowe w postępowaniu przygotowawczym jest normą. RPO o tym wie, właśnie mi odmówił kasacji postanowienia zamykajacego drogę do wydania wyroku, mimo, że w postępowaniu były uchybienia, twierdząc, że nie jest ono postanowieniem kończącym. Tylko, że nie istnieją przepisy prawa obligujące w pewnych okolicznościach prokuraturę do podjęcia postępowania na nowo i takie postanowienie kończa postępowanie bardzo skutecznie. Prawo do sądu osób pokrzywdzonych przestępstwami ściganymi z urzędu też nie jest norma prawną, zależy od woli prokuratora i jednego sędziego. Dodatkowo skargi subsydiarne podlegają kontroli Prezesa Sądu i od jego decyzji zależy, czy skarga zostanie przyjęta, a wiadomo do czego mogą prowadzić takie kontrole. Tam, gdzie decyzja należy do człowieka i nie podlega juz żadnej kontroli, tam są nadużycia i ograniczenia praw obywateli. Odmowa pomocy prawnej z urzędu może być przedmiotem skargi do Trybunału Sprawiedliwości i często jest właśnie przyczyną dla której Polska musi płacić obywatelom odszkodowania. Zresztą Polska nie stosuje się do zaleceń ETS także w postępowaniach dot. składania fałszywych zeznań, z których prawo polskie wyeliminowało pokrzywdzonego. Wiadomo, że po to, by prokuratorzy robili, co im sie podoba i żeby nie można było żadnych z ich decyzji zaskarżyć, bo coś takiego jak Wymiar Sprawiedliwości nie istnieje, a w polskim prawie to WS ma status osoby pokrzywdzonej. To wszystko jest chore i tym powinien sie RPO zająć.


Potrzebujesz pomocy prawnej?

Zapytaj prawnika