Sądowa Służba Doręczeniowa
Nocą i w święta. W domu i w pracy. Będą bezlitośnie polować na świadków i oskarżonych, zwłaszcza tych, którym nie spieszy się do sądu. Awiza i wezwania na rozprawę już nie będą leżeć w skrzynce pocztowej, lecz do drzwi świadka lub oskarżonego zapuka doręczyciel i wręczy mu przesyłkę. Doręczyciel... ministerialny - zapowiada DZIENNIK.
(...) Na utworzenie Sądowej Służby Doręczeniowej - poczty Ministerstwa Sprawiedliwości - pozwoli znowelizowany Kodeks Postępowania Karnego.
(...) W 2006 roku wszystkie przesyłki sądowe wysłane za pośrednictwem poczty pochłonęły 222 miliony 413 tysięcy 500 złotych i, jak obliczyło ministerstwo, z roku na rok koszty są coraz wyższe, bo przesyłek jest więcej, a i PP podnosi ceny.
Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne
Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?