O konsekwencjach zaniżania wartości mieszkania przy jego sprzedaży informuje w dzisiejszym wydaniu „Rzeczpospolita”.
Nierzadko zdarza się, że sprzedający lokale znacznie obniżają cenę sprzedaży, by szybciej znaleźć kupca. To jednak może wzbudzić podejrzenia fiskusa. Ten bowiem, gdy uzna, że cena sprzedaży wpisana w akcie notarialnym odbiega od cen rynkowych, może domagać się zapłaty wyższego podatku. Przepisy pozwalają więc urzędnikom zakwestionować cenę transakcyjną.
Rozmówcy dziennikarzy „Rzeczpospolitej” informują, że obniżeniem, które nie powinno wzbudzać podejrzeń urzędów skarbowych jest zmniejszenie ceny mieszkania o 5-10 procent jego wartości.
Jak ustrzec się przed większym zobowiązaniem podatkowym?
W przypadku większej obniżki ceny warto zachować dowody na to, że jej powodem był na przykład zły stan techniczny mieszkania lub pilny wyjazd.