Tylko nam zdecydował się opowiedzieć, co naprawdę wydarzyło się w sylwestrową noc. Z Michałem z Warszawy, który został najciężej raniony przez nożownika z Gubałówki, rozmawia Sebastian Sulowski.
(...) Kiedy się odwróciłem, dwóch mężczyzn, jeden wysoki, drugi niski, kopało mojego kumpla. Podbiegłem, aby go stamtąd zabrać, z nikim się nie biłem. Wtedy zobaczyłem przed sobą dobrze zbudowanego mężczyznę. W oczach miał obłęd, widać było, że wręcz kipi z niego agresja.
Życie Warszawy 19.01.2007 r.