Firma niesłusznie wykluczona z przetargu może dochodzić swych praw przed sądem. Co z tego jednak, że wygra sprawę, jeśli konkurencja już otrzymała zlecenie
(...)Aby wyroki w takich sprawach nie były fikcją, przepisy musiałyby zakazywać zawierania umów przed sądowym finałem. Tyle że to wstrzymywałoby przetargi, a wszystkie ostatnie zmiany w prawie zmierzały do ich przyspieszenia. – Ustawodawca mógłby jednak pomyśleć o swego rodzaju rekompensacie dla wykonawców, którzy znajdą się w takiej sytuacji – mówi Robert Krynicki i wskazuje przez analogię art. 704 § 2 kodeksu cywilnego.
Rzeczpospolita 23.10.2007 r.