Teraz obowiązuje procentowa waloryzacja świadczeń z ZUS. Wskaźnik, od którego zależy rozmiar podwyżki, uwzględnia średnioroczną inflację oraz co najmniej 20 proc. realnego wzrostu płac.
Rząd planuje zmianę tych zasad, wprowadzając tzw. waloryzację kwotową. Według premiera Tuska stracą na niej bogatsi, a zyskają mniej zamożni – pisze Rzeczpospolita.
Eksperci twierdzą natomiast, że taki model waloryzacji świadczeń byłby niezgodny z konstytucją i dlatego nie może wejść w życie. Kwotowa waloryzacja dla emerytów pobierających najniższe świadczenia byłaby może i korzystna, ale uderzyłaby w uprawnienia tych o większych świadczeniach (pobierających więcej niż 1300 zł na rękę). To mogłoby być uznane za naruszenie ich praw nabytych – czytamy na łamach Rzeczpospolitej.