Zaskakujące wyniki badania czasu pracy nauczycieli
Nauczyciele zostali poddani samobadaniu swojego czasu pracy. Okazuje się, że przy średnio 18 czy też 19 godzinach pracy „przy tablicy” średni czas pracy nauczyciela w tygodniu wynosi … 46 godzin i 46 minut.
Oto jak rozkładają się czynności nauczycieli w przeciętnym tygodniu (dane uśrednione):
- prowadzenie lekcji – 16 godzin,
- prowadzenie innych zajęć z uczniami – 2 godziny,
- przygotowywanie lekcji – 7 godzin,
- przygotowywanie innych zajęć z uczniami – 3 godziny,
- sprawdzanie prac – 7 godzin,
razem – 35 godzin.
Co z pozostałymi godzinami? Nauczyciele przeznaczają je na:
- tworzenie dokumentacji przebiegu nauczania i pracy szkoły – 3 godziny,
- samokształcenie – 2 godziny,
- kontakty z rodzicami – pół godziny
- wycieczki i wyjścia dydaktyczne – 20 minut
- czynności związane z egzaminami zewnętrznymi – 30 minut,
- czynności wynikające z innych umów – 10 minut,
- inne – 4 godziny 40 minut.
Z wieloma rzeczami można się zgodzić – zgodzę się z pracą przy tablicy, prowadzeniem innych zajęć z uczniami, przygotowywaniem lekcji, ze sprawdzaniem prac się zgodzę i z dokumentacją też (wiem, że to poważne obciążenie – szczególnie dla wychowawców) ale chyba nie zgodzę się z enigmatycznie brzmiącymi „innymi” zajęciami, które zajmują aż 10% czasu pracy nauczycieli! To ¼ czasu przy tablicy.
Zastanawiałem się czy to badanie jest na tyle miarodajne, że powinno być brane pod uwagę, tym bardziej, że już pojawiają się głosy krytyki. Skontaktowałem się z jednym ze znajomych nauczycieli matematyki i fizyki pracującym w liceum (dane pozostaną jednak do mojej wiadomości) - i w większości potwierdził wyniki badania. Rozumiem, że rozmowa z jedną osobą nie może być wyznacznikiem prawidłowości wyników badań, ale wolę zweryfikować w możliwy dla mnie sposób, niż bezzasadnie wyciągać bezpodstawne wnioski.
Jego wątpliwości wzbudził głównie czas pracy poświęcany na tworzenie dokumentacji (maksymalnie zajmuje mu to 2 godziny), wycieczki (choć to zależy od indywidualnej aktywności nauczyciela) i „inne” czynności (4 godziny 40 minut).
Ostatecznie, po rozmowie, mogę stwierdzić, że rzeczywiście dane –poza „innymi” czynnościami odpowiadają w znakomitej większości prawdzie i nauczyciele rzeczywiście pracują 40 czy też 42 godziny w tygodniu.
Nie jestem więc już przekonany do podawanych na stronie jednej z najpoczytniejszych gazet wypowiedzi nieznanych z imienia i nazwiska ekspertów, którzy podważają wyniki badań.
Oceniając czas pracy nauczycieli warto też uwzględnić to, że ciągłe reformy systemu nauczania i podążające za nimi zmiany programów nauczania powodują konieczność dostosowania się do nich nauczycieli i ponownego przygotowywania się do zajęć w nowej postaci.
Biorąc pod uwagę powyższe, staję tym razem po stronie nauczycieli a nie nieznanych z imienia i nazwiska ekspertów.
Cały raport można przeczytać TUTAJ
(pg)
Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne
Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?