Zlikwidują prokuratury. Będą obszary "bezprawia"?

Zamknięcie części prokuratur zdecydowanie zmniejszy zakres i możliwości ochrony prawnej obywateli przez państwo.

Resort sprawiedliwości zakładał pierwotnie, że z mapy Polski znikną aż 82 jednostki z 349 istniejących. Wiadomo już, że będzie ich mniej – pisze Gazeta Prawna.

Chciałbym zapewnić, że z całą pewnością będzie to liczba zdecydowanie niższa – mówi dla dziennika rzecznik prasowy Prokuratury Generalnej Mateusz Martyniuk.

Przeciwko likwidacji placówek protestuje Związek Zawodowy Prokuratorów i Pracowników Prokuratur RP. Według rzecznika Jacka Skały zamknięcie oddziałów zmniejszy zakres i możliwości ochrony prawnej obywateli przez państwo.  – Osoba, która musi pokonać kilkadziesiąt kilometrów, by złożyć zawiadomienie o przestępstwie, najprawdopodobniej zaniecha tego pomysłu – mówi Gazecie Prawnej Jacek Skała.

Szykując listę placówek do likwidacji ministerstwo weźmie pod uwagę m.in. to, jakie kategorie spraw trafiają do prokuratury. – Istnieją prokuratury, w których 25 proc. rozpatrywanych spraw dotyczy jazdy pod wpływem alkoholu. Tym z powodzeniem mogłaby się zajmować policja – zaznacza rzecznik na łamach Gazety Prawnej.