Rezygnacja z obligatoryjnego zatrzymania może wypaczyć sens postępowania przyspieszonego - twierdzą niektórzy karniści.
(...)Po zmianach sprawcę już przy zatrzymaniu będzie się wzywać do sądu na konkretny, szybki termin (nie później niż w ciągu 72 godzin od zatrzymania albo oddania sprawcy w ręce policji).
Rzeczpospolita 27.11.2008 r.