Zwolniony z pracy przez krzyże

Sprzeciw wobec wieszania krzyży skończył się dla włoskiego sędziego zwolnieniem z pracy - informuje Gazeta Wyborcza.

- Nie poddam się, bronię konstytucji. Odwołam się do Strasburga - cytuje gazeta sędziego Tostiego, który chciał „pozbyć się" krzyży z sal wymiaru sprawiedliwości.

- Wytłumaczcie, dlaczego nie wieszacie menory, półksiężyca czy też emblematu związku ateistów? Nie wmawiajcie mi, że krzyż jako symbol włoskiej kultury powinien być akceptowany przez wszystkich. To głównie znak religii i dlatego wieszany w sądzie łamie zasadę świeckości państwa - przekonywał Tosti.

Sędzia odmówił prowadzenia rozpraw „pod krzyżem", za co został skazany na pół roku więzienia w zawieszeniu (potem sąd apelacyjny uchylił ten wyrok).

- Chrześcijaństwo to przecież nasza historia. Nie trzeba się chrzcić, aby zrozumieć, że krzyż jest wspólnym dziedzictwem kultury Europejczyków bez względu na ich religię - cytuje gazeta Wyborcza słowa włoskiej minister Giorgi Meloni.