Wzruszenie ugody zawartej przed geodetą

Szanowni Państwo! W 1998 r. została zawarta ugoda w obecności uprawnionego geodety, (w której jest stwierdzenie, że ma ona moc wyroku sądowego), pomiędzy sąsiadami. Sprawa ta była prowadzona przy okazji podziału działki sąsiada na 3 i odpisaniu jej przez ojca (sygnatariusza ugody). Obecnie jedna z dziedziczek jednej z działek pozywa nas do sądu i chce podważać ugodę i zabrać nam część działki, ponieważ twierdzi, że jako spodkobierczyni nie była oficjalnie powiadomiona o zawartej ugodzie? Dodam, że żona ówczesnego właściciela działki nie żyła w chwili zawierania ugody, a postępowanie spadkowe po jej śmierci nie zostało przeprowadzone, sąsiedzi mieli działkę na współwłasność jako małżeństwo. Nasze pytanie brzmi: Jeśli my nie chcemy ponownego konfliktu z sąsiadem jak możemy obronić zawartą ugodę oraz czy sąsiadka ma duże szanse na jej podważenie, jeśli zawarł ją ówczesny właściciel działki (jej ojciec)? Z góry dziękuję za pomoc i pozdrawiam serdecznie.