Jak to jest z terminem zlozenia apelacji

Witam
Mam pewien problem. Omowie po krotce jak sprawy się maja. Sprawa w sadzie odbyla się 8 kwietnia, zapadl wyrok. Nastepnego dnia pojechałem do sadu bo nie czekałem na ogłoszenie wyroku po sprawie. Dowiedzialem się ze taki o jakim była mowa na rozprawie. Zapytalem pania w sekretariacie co dalej. Powiedziala ze trzeba czekac na uprawomocnienie. To zapytałem czy miesiąc, to pani odpowiedziala ze nie miesiąc tylko tydzień, co wzbudzilo moje zdziwienie. W każdym razie 12 maja pojechałem do sadu dowiedzieć się czy wyrok jest już prawomocny. I tutaj zaczely się schody. Okazalo się ze nie jest. Ze wplynal wniosek o uzasadnienie wyroku. I czekaja na odpowiedz (czy będzie apelacja czy nie).

I tutaj mam pytania.
1. Wniosek o apelacje chyba można zlozyc w ciągu 7 dni od ogłoszenia wyroku. Czyli w moim przypadku do 15 kwietnia.
2. Nastepnie w ciągu 14 dni sad musi go napisac i dostarczyć wnioskodawcy. Czyli do 29 kwietnia.
3. A potem wnioskodawca ma 14 dni na zlozenie apelacji. Czyli do 13 maja.

Tyle teorii która wyczytałem. A jak jest. Otoz jak byłem w sadzie 12 maja to pani mi powiedziała ze sad wyslal uzasadnienie dopiero 11 maja. I mam czekac do 18 maja na to czy zloza apelacje. Przeciez od razu widać ze te terminy nie sa dotrzymywane. Dlaczego sad tak pozno to wyslal? Co jeśli przekroczone sa te terminy? Bo w tym momencie czekam nie wiadomo ile na zakaczenie tej całej sprawy a ciagle się to przesowa w czasie. Co robic???